piątek, 1 listopada 2013
Odcięte mięsne dłonie z Norwegii
Co prawda Halloween już za nami, a w Norwegii afera związana z pewnym dyskontem oraz jego niecodziennym halloweenowym towarem: realistycznie wykonanymi plastikowymi częściami ciała np. dłońmi owiniętymi w folię i składowanymi w chłodniach supermarketu jako wyroby mięsne. Krwawe fragmenty ciała pochodziły od fikcyjnego rzeźnika zwanego "Chop Shop" i zawierały nalepki o treści "100 procent białka". Klienci sieci supermarketów Europris zaszokowani, dzieci przerażone. Rezultat? Europris kaja się i przeprasza wycofując atrapy ze sprzedaży. No cóż, jako wielbiciel horroru, efektów gore i krwistej rekwizytorni uważam atrapy sprzedawane przez Europris za realistycznie wykonane. I sam chętnie sprawiłbym sobie taki halloweenowy podarek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz