wtorek, 24 grudnia 2013
Merry Krampus
Każdy dzieciak, tudzież dorosły (czy wierzy w Świętego Mikołaja, czy nie) jest z nim zaznajomiony. Długa broda, biało-czerwona peleryna, wór prezentów dla dobrych i posłusznych dzieci na świecie. Święty Mikołaj był też wykorzystywany przez wielu twórców horrorów jako morderczy maniak - "Silent Night, Deadly Night" (1984), "Christmas Evil" (1980) czy "Don't Open Till Christmas" (1984) to niskobudżetowe slashery, które warto obejrzeć.
W wielu alpejskich miasteczkach 5 grudnia obchodzona jest celebracja Świętego Mikołaja. Wówczas trzeba docenić też jego szpetnego sługę, Krampusa. Według niemieckiego folkloru Krampus towarzyszył Mikołajowi w jego podróży od domu do domu i rozdawaniu prezentów. Mikołaj obdarowywał posłuszne dzieci, Krampus dzieci niegrzeczne bił. Podobno tradycja Krampusa sięga korzeni pre-chrześcijańskich, bo to starożytny bóg pogański inkorporowany w chrześcijańskie święto. No dobra, Rogaty Bóg stojący na czele sabatu czarownic też pasuje. Etymologicznie Krampus po staroniemiecku znaczy tyle co "pazur". Cechy charakterystyczne i modus operandi delikwenta: potężna i owłosiona kreatura przypominająca Wielką Stopę, wybałuszone oczy, jęzor niczym pejcz, odstające uszy, niedopasowane stopy (kopyto kozła, pazur niedźwiedzia), wreszcie diabelskie rogi, do tego brzozowa rózga, łańcuchy bądź widły dzierżone w dłoni. W kilku słowach mroczne alter-ego pociesznego Mikołaja. Krampus oprócz wybatożenia niegrzecznych dzieci zabierał je w beczce lub koszyku do swojego gniazda. Tam dalej je karał aż stawały się na powrót dobre. Obecnie Krampus został skomercjalizowany i stonowany, ba, wystarczy polać mu piwa i dać schnappsa, a się uspokoi. Austriackie miasto Schladminger to główne miejsce, gdzie panoszy się złowrogi Krampus. Ale Krampusa można spotkać także w południowej Bawarii, Tyrolu, w Chorwacji, Słowenii i u Madziarów.
Galeria Krampusa tutaj:
http://monsterbrains.blogspot.com/2007_12_02_archive.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz