poniedziałek, 14 lipca 2014
Cheng Chieh i masakra w metrze
Umknął mi ten bezsensowny akt masowego mordu, gdyż media w tamtym czasie doznały histerii na punkcie 22-letniego masowego mordercy z Isla Vista Elliota Rodgera, o którym dwukrotnie pisałem na tym blogu. 21 maja 2014 roku do metra w Tajpei wsiadł 21-letni student inżynierii środowiska Uniwersytetu Tunghai Cheng Chieh. Pasażerowie czterech wagonów jadący ze stacji Lungshan Temple do stacji Jiangzicui nie zdawali sobie sprawy, że młody mężczyzna ma przy sobie nóż. Zaraz po tym jak wsiadł do wagonu Cheng Chieh rzucił się na współpasażerów i zaczął dźgać nożem każdego kto stanął mu na drodze. W ciągu czterominutowej jazdy zabił cztery osoby i zranił dwadzieścia cztery, w tym dziesięć ciężko. Podłogi wagonów zostały zbryzgane krwią rannych i konających, krew polała się także na peronie Jianzicui, kiedy Chieh próbował atakować uciekających w popłochu ludzi. W trakcie ataku pasażerowie czterech wagonów zbili się w tłum, niektórzy bronili się parasolami, krzyczeli próbując go odstraszyć. Kilku w pierwszej chwili nie zauważyło, że w metrze znajduje się uzbrojony w nóż napastnik, gdyż byli zajęci drzemką, tudzież swoimi smartfonami.
Po zatrzymaniu Cheng Chieh tłumaczył, że chciał dokonać "czegoś wielkiego". Męczyło go życie, ale nie miał odwagi, by się zabić - postanowił zatem dokonać masowego morderstwa, by zostać skazanym na karę śmierci. Rodzice studenta stwierdzili, że był samotnikiem spędzającym czas w domu na grze w pełne przemocy gry online. Był też fanem swoją drogą doskonałego survival thrillera Kinji Fukasaku "Battle Royale" (2000), a także powieści pod tym samym tytułem. Nie ma to jak obwiniać gry online i filmy (czasem też muzykę) o wzbudzanie morderczych skłonności wśród młodych ludzi. Człowiek i jego potrzeba wytłumaczenia sobie wszystkiego. W kwietniu Cheng Chieh opublikował w sieci krótką historykę w której opisywał z pierwszej perspektywy "chęć zabicia ludzi w pociągu" w celu "ukarania otoczenia". 9 maja został o to przepytany przez uniwersyteckiego psychologa - stwierdził że to po prostu sposób wyrażenia samego siebie. Sprawa ucichła. Kolejny samotnik dokonujący masowego mordu w odwecie na otoczeniu. Jak widać stłoczone wagony metra mogą stanowić łatwy obiekt ataku dla masowych morderców. Cheng Chieh nie żałuję swojego czynu i chce otrzymać wyrok śmierci. Twierdzi, że gdyby jego rodzice jechali wówczas metrem to też by ich zabił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz