wtorek, 26 sierpnia 2014
Victor Noir i cmentarna erotyka
Paryż, cmentarz Père Lachaise. Miejsce pochówku Fryderyka Szopena, Oscara Wilde'a, Jima Morrisona, Gustave Dore'a czy Edith Piaf. Tam spoczywa też w kwaterze 92 dziennikarz Yvan Salmon znany jaki Victor Noir, który niejednokrotnie ośmielił się krytykować w swoich tekstach Napoleona III i Cesarstwo. Został w 1870 roku zastrzelony przez Księcia Pierre'a Bonaparte. Na jego pogrzeb przyszło podobno ponad 100 000 ludzi. Rzeźbiarz Jules Dalou wyrzeźbił mu realistyczny grób z brązu. Elegancki dżentelmen w martwym śnie, kapelusz leżący przy jego boku. I wydatna erekcja post-mortem. Dość powiedzieć, że grób Victora Noira działa stymulująco na niektóre kobiety. Pocieranie jego przyrodzenia czy wręcz stosunek seksualny z Victorem Noirem ma jakoby zapewniać płodność (a pozostawienie kwiatów szczęście w miłości). Chciała się o tym przekonać królowa burleski Ditta Von Teese, eks-żona Marilyna Mansona. Grób Victora ma jak widać wiele wielbicielek. Nic dziwnego że jego usta i penis lśnią. Poniekąd przypominają mi się erotyzujące horrory wampiryczne Jeana Rollina, których akcja nader często zahaczała o francuskie cmentarze (a zwłaszcza poetycki "The Rose of Iron" z 1973 roku).
Ostatnio przeczytałem też o zatrzymaniu przez ochronę obiektu Francuza i dwójki Włoszech, którzy chcieli sforsować ogrodzenie ruin starożytnych Pompejów, by uprawiać seks. Ludzie mają różne fantazje i upodobania erotyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz