Zafascynowała mnie ostatnio historia zaginionego, zmytego do morza średniowiecznego miasta Ravenser Odd (które podobno zostało w czerwcu 2022 roku odnalezione). Ravenser Odd (znane także jako Ravensrodd) zostało zbudowane w połowie XIII wieku na piaszczystych ławicach u ujścia rzeki Humber. W Ravenser Odd znajdowało się około 100 domów, portowe wybrzeże przeznaczone dla drewnianych statków kupieckich, sąd, kościół, więzienie oraz magazyny. Kres położonego na piaszczystym cyplu średniowiecznego miasta nadszedł w styczniu 1362 roku, gdy zmyła je potężna fala sztormowa cyklonu. Już nieco wcześniej (w latach 1356-57) miasto zostało zalane wskutek przemieszczenia się/migracji piaszczystego cypla i w konsekwencji zostało opuszczone. Wówczas woda wdarła się na teren przykościelnego cmentarza wymywając groby i pozostawiając w piasku cypla kości umarłych.
Ravenser Odd padło ofiarą erozji morskiego wybrzeża i obecnie znajduje się pod wodą. Na krańcu wąskiej wyspy pływowej Spurn Point zostało wybudowane inne pochłonięte przez wodę morza Północnego miasto zwane Ravenspurn zlokalizowane blisko Ravenser Odd. Inne zatopione osady wschodniego wybrzeża Yorkshire w UK to Hoton, Sunthorpe i Kilnsea. W jakim stanie się znajdują obecnie pod wodą nie wiadomo. Intrygująca tajemnica podwodnej archeologii.
Na zdjęciu Roba Pumpheya opuszczona latarnia morska z 1852 roku na Spurn Point.
EDIT: Krótki komentarz odnośnie wczorajszego rosyjskiego uderzenia rakietowego na centrum handlowo-rozrywkowe w Krzemieńczuku na Ukrainie, w rezultacie którego zginęło 18 osób, a 59 odniosło obrażenia. Perfidna zbrodnia wojenna, ot co, mająca na celu siać terror i zwątpienie. Nadal żywię nadzieję, że Ukraińcy z czasem na dobre wyrzucą Rosjan z Krymu, Donbasu i Ługańska.
Dziwię się też Rosjanom, którzy biorą udział w tej haniebnej wojnie, choć niektórzy są do tego zmuszeni (a innym zapewne nie przeszkadza rozlew krwi, bandyterka i demolka na Ukrainie). Torturować, zabijać i niszczyć dla autokratycznego Putina i bandy oligarchów, którzy zwykłych obywateli mają w pogardzie potrafią chyba tylko mózgi kompletnie przeżarte toporną propagandą, tudzież czyniące to na rozkaz. W imię czyichś wybujałych ambicji imperialistycznych młodzi żołnierze stają się mięsem armatnim, Gruzem 200.
Inny stosunek mam do ukraińskich żołnierzy, którzy bronią swoich ziem przed agresorem. I mam nadzieję, że będą w tej obronie coraz bardziej skuteczni. Szkoda tylko, że wielu z nich zapłaci za to najwyższą cenę.