poniedziałek, 8 maja 2023

HRV, Priest i Combichrist w Próżność, 07.05.2023 r. (fotorelacja)

                                                               



Muzyka nadal odgrywa ważną rolę w moim życiu, zwłaszcza ta doświadczana na żywo. Na przestrzeni lat uczestniczyłem w setkach koncertów i wiele zatarło się w mojej pamięci, ale nie mam dosyć. Z powodu braku czasu, konieczności rozsądnego oszczędzania pieniędzy związanego z panującą w Polsce wysoką inflacją i paru innych czynników ograniczyłem swoje wyjazdy koncertowe poza Poznań. W maju muszę odpuścić kilka koncertów, które rozważałem np. VNV Nation i Traitrs 10 maja w Warszawie, The Mission 15 maja w Warszawie (mam nadzieję, że zobaczę kiedyś ten zespół na żywo) czy Swallow the Sun 6 maja we Wrocławiu. Inna sprawa, że polscy organizatorzy wciąż nie kwapią się do zaproszenia do Polski zespołów pokroju Shape of Despair, Skepticism, Evoken, które osobiście uwielbiam (funeral doom, czyli najbardziej niszowa muzyka w metalu jaka istnieje). Tak czy owak pomyślałem, że pójdę do Próżności, by zobaczyć Combichrist po raz drugi. Tym bardziej, że Amerykanie z okazji 20-lecia istnienia mieli zaprezentować set czysto electro industrialny, bez wpływów industrialno metalowych i rockowych, które są obecne w ich aktualnej twórczości. 

Zaskoczony byłem całkiem dużą frekwencją na wczorajszym koncercie, gdyż spodziewałem się mniejszej liczby ludzi. Mało mam jako takich zdjęć, gdyż intensywne oświetlenie i ruch sceniczny na Priest i Combichrist nie pomagały w uchwyceniu muzyków. Z drugiej strony na koncerty powinno przychodzić się głównie po to, by słuchać muzyki, a nie robić zdjęcia. 

Kto wczoraj zaprezentował się na żywo w Próżności? Najpierw HRV (Bartosz Hervy, eks-muzyk Blindead) z krótkim setem dj-sko-elektronicznym, na który nieco się spóźniłem. Pamiętam jak czytałem z Bartoszem wywiad w Soundrive i podzielam jego brak entuzjazmu do radosnej i optymistycznej muzyki, za którą też zbytnio nie przepadam. 

Potem Priest ze Szwecji, w skład którego wchodzi dwóch dawnych muzyków Ghost. Ciekawy futursytyczny image muzyków oraz intrygujące brzmienia synthwave i electropop, dość chwytliwe i wpadające w ucho, w estetyce neonowo-cyberpunkowo-futurologicznej. Szwedzi mają jeszcze w bieżącym roku supportować Deathstars i stylistycznie pasują jak ulał. Z czystej ciekawości sprawdziłem na Encyclopedia Metallum, kto kiedyś grał w Ghost. Albin Linton Rubino, aka Nameless Ghoul (basista Ghost w latach 2013-14), obecnie wokalista Priest (Mercury), drugiego eks-muzyka Ghost nie mogę zidentyfikować. 

Set-lista Priest (orientacyjna): "The Pit", "Neuromancer", "Dead Ringer", "A Signal in the Noise", "Nightmare Hotel", "The Cross", "Blacklisted", "Let Your Body Go", "Obey", "History in Black", "Vaudeville". 

Odsłuch: https://priestofficial.bandcamp.com/album/body-machine

Combichrist widziałem na żywo po raz pierwszy w Bazylu kilka lat temu (gdy promowali udany album "One Fire" z 2019 roku) i wówczas zainteresowałem się na dobre electro industrialem/industrial metalem zespołu urodzonego w Norwegii Andy'ego La Plegua. Co ciekawe, Combichrist zremiksowali jeden kawałek Morbid Angel na EP-ce "Nevermore" z 2011 roku. Warto zaznaczyć, że w trakcie wczorajszego gigu Combichrist pojawił się pewien problem techniczny, który 'zastopował' występ duetu na ponad 5 minut. Na szczęście został rozwiązany i potem koncert ruszył intensywnie do przodu. Był to występ napompowany agresją i gniewem, jednakże nadal całkiem taneczny. W rzeczy samej Combichrist skupił się na set-liście obejmującej początki zespołu, która wyglądała mniej więcej następująco: "At the End of It All", "Are You Connected", "Blut Royale", "Electrohead", "Feed Your Anger", "Fuck That Shit", "I Want Your Blood", "Fuckmachine", "Get Your Body Beat", "Today I Woke to the Rain of Blood" czy "This Is My Rifle". Zapewne ta sama (albo podobna) set-lista zostanie zaprezentowana dzisiaj w Warszawie. Combichrist wraz z Hocico wystąpili także np. na Castle Party 2012, ale wówczas nie jeździłem jeszcze do Bolkowa na ten wspaniały festiwal. 

Odsłuch: https://combichrist.bandcamp.com/album/everybody-hates-you

Kolejny planowany koncert to być może Tempers 24 maja 2023 r. w Minodze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz