niedziela, 1 grudnia 2019
Solveig Matthildur i Hante w Krakowie 27 listopada 2019 (fotorelacja)
Coraz częściej bywam na koncertach niemetalowych. Nie lubię się ograniczać wyłącznie do ciężkich i brutalnych brzmień, w muzyce interesuje mnie mroczny, chłodny, melancholijny i posępny klimat obecny także w rocku gotyckim, neofolku, neoclassical, post-punku czy ethereal darkwave. Na koncert Hante z Paryża musiałem się wybrać, gdyż to obecnie jedna z moich ulubionych artystek tworzących mroczną i transową elektronikę. Solveig Matthildur z Kaelan Mikla oraz Hante zagrały w niewielkim piwnicznym klubie RE - przyjemne miejsce w samym centrum Krakowa, choć bez szatni. To była prawdziwa islandzko-francuska uczta melancholijnego i mrocznego darkwave, której słuchałem z przyjemnością. Przepadły mi co prawda listopadowe koncerty Belgów z Whispering Sons oraz Amerykanów z Soft Kill, ale mówi się trudno. Po koncercie chwilę rozmawiałem z Helen i zaprosiłem ją ponownie do Polski. Jej muzyka idealnie wpasowałaby się w specyficzny klimat Castle Party w Bolkowie. Zresztą sami posłuchajcie:
https://hante.bandcamp.com/album/fierce
A dzisiaj wybieram się wstępnie na koncert zgoła odmienny - Ragnarok i Immolation w Bazylu, finał trasy "The Last Atonement 2019" tour.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz