30 maja 2024 roku zawitałem po raz pierwszy do warszawskiego klubu Chmury, by zobaczyć koncert dwóch duetów coldwave/post-punk Bracco z Paryża i Curses z Berlina. O ile Bracco widziałem kiedyś jako support Linea Aspera, o tyle Curses bardzo chciałem zobaczyć na żywo, tym bardziej, że bardzo lubię ich muzykę. Teledysk "Miriam" Curses poleciała mi kiedyś przyjaciółka, której przyjaźń próbuję obecnie odzyskać. Oczywiście nadarzyła się też okazja, by spotkać grupę znajomych z kręgów gotyckich, w dużej mierze z Warszawy. Chmury to niestety klub dość mały, z niewielką sceną, ale piwo mają tam naprawdę w przystępnej cenie (11 zł - promocyjna do 21). Wróćmy jednak do dwóch występów.
Duet Bracco (Loren i Baptiste) zaprezentował koncert hałaśliwy, kliniczny i kontrowersyjny. W pewnym momencie Baptiste rozebrał się do majtek i w kilku przypadkach pokładał się na scenie symulując masturbację. No i nader często mikrofon wydawał się znikać w jego krtani. Muzycznie zimnofalowy post-punk z elementami zgrzytliwego industrialu a la Throbbing Gristle czy DAF. Możecie się zapoznać z muzyką Bracco poniżej. Osobiście występ Bracco podobał mi się bardziej niż poprzedni (przed Linea Aspera we Wrocławiu). Był pięknie ekstremalny i sfrustrowany.
https://bracco.bandcamp.com/album/dromonia
Z kolei Curses mieli przez blisko 10 minut problem z dźwiękiem, ale jak zaczęli grać to od razu bardzo mi przypadli do gustu. Oczywiście wybrzmiał na żywo najbardziej znany hit Curses, czyli "Miriam", ale także zapowiadające najnowszy album Curses (premiera w październiku) piosenki "Another Heaven" i "Elegant Death". Mimo wszystko widać było, że przedłużający się soundcheck rozzłościł wokalistę i DJ-a z Włoch, Lucę. Nie da się jednak ukryć, że taneczne i mroczne disco/post-punk/EBM bardzo przypadło do gustu zarówno mnie, jak i moim znajomym i zgromadzonej w Chmurach publiczności. Szkoda, że na merchu zostały tylko winyle i trasowe koszulki, chciałem kupić sobie CD Curses. Cena za bilet w dniu koncertu: 80 zł.
Teledyski do "Miriam" i "Boundless" dla zachęty (ejtisowa estetyka goth zachowana):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz