Edwin przez kilka lat był mężem Evy O. z death rockowego Christian Death. Po rozpadzie tego związku mężczyzna odizolował się kompletnie od społeczeństwa. Trawiły go obsesja na punkcie Evy i jej córki, depresja i uzależnienie od narkotyków, być może schizofrenia. Myślał o mordowaniu innych ludzi, groził śmiercią także ekipie filmowej "Dead Hands Dig Deep". Zastanawiał się nad samobójstwem, pragnął, aby przy muzyce Kettle Cadaver ludzie odbierali sobie życie. Sypiał w trumnie, a ze swojego domostwa stworzył prawdziwy gabinet tortur z licznymi akcesoriami do zadawania fizycznego bólu. Już sama wizyta filmowców w tym przesyconym mroczną aurą miejscu robi wrażenie.
"Dead Hands Dig Deep" przedstawia skomplikowaną sylwetkę Edwina, mężczyzny sadomasochistycznego, zaburzonego, nieszczęśliwego, do głębi zafascynowanego makabrą i brutalnością. Jednak w pewnym momencie zacząłem Edwinowi współczuć, gdy wyszło na jaw, że jego biologiczny przemocowy ojciec popełnił samobójstwo, a brat umarł po przedawkowaniu heroiny. Ból jest głębszy niż pogrzebane w ziemi ciało i trawi umysł przez całe życie. Film mocny, nieprzyjemny, chwilami bardzo brutalny, ale wart obejrzenia w komplecie z dwoma muzycznymi DVD Kettle Cadaver (oba są dostępne na Youtube).
Edwin Borsheim powiesił się w Czarnym Domu 20 czerwca 2017 roku. Co znamienne, niedawno minęła też kolejna rocznica samobójczej śmierci Rozza Williamsa z Christian Death (1 kwietnia 1998 roku).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz