poniedziałek, 13 marca 2023

Jednostkowy kult papieża Jana Pawła II w Polsce

Jednostkowy kult papieża Jana Pawała II w Polsce nigdy do mnie nie przemawiał, mimo że jestem formalnie osobą ochrzczoną. No cóż, jaki mogłem mieć wybór jako niemowlę? Co ciekawe, moi najbliżsi z czasem stali się coraz bardziej świeccy (szczególnie tata). Z zorganizowaną religią na dobre zerwałem kontakt w wieku 17-18  lat. Nie będę ukrywał, że przyczyniła się do tego ta 'straszna, deprawująca młodzież' muzyka metalowa. Czytałem mnóstwo wywiadów z muzykami z antyreligijnych i antysystemowych kapel, wsiąknąłem w 'groźną' subkulturę. Potem przyszła lektura książek astrofizycznych, przyrodniczych o teorii ewolucji i uświadomiłem sobie, że wiara, religia tkwi w bezpiecznej banieczce dogmatów i nawet nie stara się odpowiadać na ważkie pytania. Bawiła mnie służalczość obecna w niemal każdej monoteistycznej religii, irytował i przerażał religijny fanatyzm. Wkurzało systemowe, trwające od dekad tuszowanie pedofilii za murami kościołów, klasztorów i plebanii. Tak jakby nie liczyła się krzywda ofiar, pokrzywdzonych, dzieci. Denerwowało mnie to, jak łatwo kościół katolicki w Polsce jest dotowany przez partię rządzącą i z jaką łatwością (i bezczelnością) przychodzi mu gromadzenie majątku (to samo dotyczy bezczelnego bogacenia się polityków PiSu). Wizyta w kilku opuszczonych kościołach ewangelickich na przestrzeni lat dała mi do myślenia. Moja wiara jest lepsza niż Twoja, zatem czas ją wykorzenić, wyplenić jak chwasty.  

Dochodzimy teraz do trwającej od kilku dni wojny ideologicznej o papieża wpisującej się w polityczny cel dzielenia społeczeństwa. Jestem oczywiście za prawem wyboru i za prawem do krytykowania osób, które uchodzą za historyczne, moralne i etyczne autorytety. Karol Wojtyła uchodzi w Polsce za nieskalany autorytet, ktoś ponad, ktoś lepszy od pospólstwa, ale jego liczne poczynania są moralnie wątpliwe. Oto kilka przykładów: ignorowanie, tudzież normalizowanie praktyk pedofilii w Kościele, antykobiece i homofobiczne nauki, wspieranie prawicowej dyktatury Pinocheta w Chile, krytyka aborcji, in vitro, eutanazji, używania prezerwatyw i kierowanie się przesądami, tolerowanie i podsycanie  powstania sekciarskich grup takich jak Opus Dei, zmuszanie zgwałconych przez Serbów Bośniaczek do rodzenia dzieci, tolerowanie obecności wokół siebie seksualnych drapieżców i pedofilów (Sodano, McCarrick, Degollado, Paetz, Groer), ukrywanie malwersacji finansowych banku watykańskiego (włoska mafia i zniknięcie Emanuelli Orlandi w Watykanie się kłaniają), itd. Imponujący autorytet moralny, obrońca wartości i wzór do naśladowania dla młodzieży, nieprawdaż? 

Oczywiście nie neguję tego, że każda religia monoteistyczna opiera się na poczuciu wspólnotowości, przynależności. Z drugiej strony wartościową i ciekawą wspólnotę można odnaleźć w dowolnej subkulturze (metalowej, gotyckiej, punkowej, itd.) czy w grupkach zainteresowań/wsparcia - bez nadętego sekciarstwa i ceremoniału. Osobiście mam już od dawna dosyć tej ideologicznej presji, narzucania mi obrazu statystycznego Polaka jako usłużnego katolika. Nie przepadam też za kłamstwami i hipokryzją, wypieraniem niewygodnych faktów i obłudą kleru. Serio zastanawiam się kim jest papież dla polskiej młodzieży? Autorytetem moralnym? A może kremówkowym memem, symbolem uwsteczniającego obciachu? Być może w czasach Solidarności i walki z komunizmem potrzebowaliśmy podniosłego autorytetu, który rzekomo 'obalił' komunizm, ale czy naprawdę potrzebujemy go nadal w czasach wszechobecnych smartfonów, Spotify, czata GPT i szybko rozwijającego się sektora high-tech?

Warto obejrzeć rzetelny reportaż TVN "Franciszkańska 3", w którym przedstawione zostają trzy sylwetki księży pedofilów (ich ofiarami byli młodzi mężczyźni, 10-11 letni chłopcy oraz dziewczynki), o sprawach których Karol Wojtyła doskonale wiedział. Rodzi się pytanie jaka była i jest obecnie skala nadużyć seksualnych w polskim kościele katolickim, także tym krakowskim? O ilu sprawach krzywdzenia dzieci i nastolatków jeszcze nie wiemy i czy wyjdą one na jaw? Dlaczego polski kościół jest tak smutną, przeżartą deprawacją i hipokryzją instytucją, z którą rozsądny człowiek nie chce mieć nic wspólnego?

https://www.youtube.com/watch?v=3zxN7-hz1uY 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz