niedziela, 22 maja 2016
Marsz śmierci w górach Hakkoda
Szukałem ostatnio informacji na temat zdarzeń podobnych do słynnej tragedii na przełęczy Diatłowa i znalazłem marsz śmierci w górach Hakkoda. Góry Hakkoda to masyw wulkaniczny na który składa się 14 stratowulkanów i kopuł lawowych. Wulkany północnej grupy Hakkoda są geologicznie młodsze, natomiast te z południowej starsze. 23 stycznia 1902 roku grupa 210 japońskich żołnierzy wcześniej stacjonująca w mieście Aomori wkroczyła w góry Hakkoda. Celem wojskowej misji było zimowe przejście przez masyw wulkaniczny na wypadek przyszłej wojny Japonii z Rosją. O godzinie 06.55 rano jednostka 210 mężczyzn wyruszyła z Aomori. Żołnierze mieli dotrzeć do gorącego źródła Tashiro w górach Hakkoda, czyli mieli do przejścia odległość 20 kilometrów. O godzinie 16.00 jednostka dotarła na wierzchołek Umatateba o wysokości 732 metrów. Stamtąd do Tashiro mieli tylko 4 kilometry, ale nagle w mężczyzn uderzyła gwałtowna śnieżna zamieć. 210 mężczyzn znalazło się w śmiertelnie mroźnej pułapce. Agonia jednostki trwała przez kilka dni. Żołnierze przebijali się przez zaspy śnieżne i walczyli z bezlitosną zamiecią. Zamarzali na północno-wschodnim zboczu masywu Hakkoda. Łącznie zamarzło 193 żołnierzy, kolejna szóstka zmarła w ciągu dwóch miesięcy od ocalenia. Jedynie 11 żołnierzom udało się przeżyć, ale wszystkim odcięto kończyny z powodu odmrożeń. 27 stycznia 1902 roku pierwszym odnalezionym przez ekipę poszukiwawczą żołnierzem stał się porucznik Fusanosuke Goto. Stał zagrzebany w śniegu. Po ocaleniu odcięto mu nogi i dłonie, ale przeżył marsz śmierci. Ostatniego ocalałego żołnierza odnaleziono 2 lutego, natomiast ostatnie ciało wydobyto ze śniegu 28 maja 1902 roku. Co znamienne, 25 stycznia 1902 roku w górach Hakkoda zarejestrowano najniższą temperaturę w historii japońskiej obserwacji meteorologicznej - minus 41 stopni Celsjusza.
Powolna śmierć w zimnie. Stare zdjęcia z marszu śmierci w górach Hakkoda mówią same za siebie. Zwłaszcza fotka przedstawiająca grupę zamarzniętych żołnierzy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz