Przynajmniej od czasu "Opera" (1987) horrory i thrillery w reżyserii
Dario Argento pozostawiają sporo do życzenia, zatem także do seansu
"Black Glasses" aka "Occhiali Neri" (2022) podszedłem z pewną dozą
rezerwy. I generalnie muszę przyznać, że najnowszy i być może ostatni
już film giallo Dario Argento jest thrillerem całkiem znośnym,
przyzwoitym, wciągającym. Oczywiście nie należy oczekiwać wysmakowanej
stylistyki "Suspirii" (1977), "Deep Red" (1975) , "Inferno" (1980) czy
"Tenebre" (1982), ale to chyba najlepszy film włoskiego reżysera
przynajmniej od czasu "Sleepless"(2001). Akcja jest szybka, morderstwa
są krwawe i brutalne (szczególnie otwierająca scena mordu na luksusowej
prostytutce), pulsujący soundtrack Arnauda Rebotiniego także zapada w
pamięć.
Oczywiście brakowało mi w tej historii o przyjaźni niewidomej
sex workerki z chińskim sierotą pomysłowej choreografii morderstw,
elementu zaskoczenia w trakcie ujawnienia tożsamości mordercy czy
zbliżeń na dłonie w czarnych rękawiczkach/narzędzia mordu, jednak należy
pamiętać, że ostatnie filmy Dario Argento są niskobudżetowe, zatem nie
ma mowy już o powrocie Dario Argento do formy z lat 70-tych i 80-tych.
Tak
czy owak, w "Occhiali Neri" wychwyciłem nawiązania do "Suspirii", "The
Beyond" czy "Kota o dziewięciu ogonach". Ogromny plus też za świetnie
wykonane efekty gore autorstwa Sergio Stivalettiego. A i główną
bohaterkę Dianę da się polubić, gdyż jej walka o przetrwanie tragedii,
której doświadczyła wciąga. Polujący na nią morderca stanowi w tym
filmie jedynie namacalne tło.
Nie mam pojęcia czy Dario Argento
wyreżyseruje w przyszłości kolejny thriller. Facet jest już po
osiemdziesiątce. Być może "Black Glasses" to jego łabędzi śpiew. Być
może. Jestem fanem thrillerów i horrorów Włocha od ponad 25 lat, odkąd
po raz pierwszy obejrzałem w polskiej telewizji "Głęboką czerwień" czy
"Cztery muchy na szarym aksamicie". Z tego względu podwyższam delikatnie
ocenę na 7/10. A miałem ochotę dać 6/10 w skali IMDb czy Filmweba.
Powrócę jeszcze kiedyś do "Occhiali Neri". Zdj. Asii Argento z ojcem wykonał Casper Wackerhausen-Sejersen.
Gdzie mozna ten Film zobaczyc
OdpowiedzUsuń