Z chwilą gdy piszę tego posta trwają zaciekłe walki o kombinat metalurgiczny Azowstal, do którego wdarli się rosyjscy żołnierze. Burmistrz miasta poinformował, że utracony został kontakt z siłami ukraińskimi broniącymi zakład. Warto dodać, że w podziemiach (wielokilometrowym labiryncie podziemnych korytarzy) Azowstalu wciąż kryją się także cywile, choć część ludności cywilnej Azowstalu (łącznie 156 osób) udało się bezpiecznie ewakuować do Zaporoża. Nie mam pojęcia jak długo będą trwać walki o Azowstal, gdyż przewaga liczebna Rosjan jest wyraźna. Poza tym obrońcy m.in. z pułku Azow są wymęczeni i mogą nie mieć wystarczająco jedzenia i amunicji. Rosjanom ogromnie zależy na jakimkolwiek większym sukcesie strategicznym na potrzeby orwellowskiej machiny propagandy. Do tej pory nie odnieśli oni większych sukcesów w trakcie wojny na Ukrainie, a zatopienie krążownika "Moskwa" przez Ukraińców było dla rosyjskich propagandystów nie lada szokiem. Na ulicach zrujnowanego ("wyzwolonego od rzekomych nazistów") Mariupola Rosjanie pragną zorganizować 9 maja paradę, być może z udziałem pojmanych jeńców.
Tak czy owak będzie to parada wstydu zważywszy na ogrom zbrodni wojennych i szabrownictwa, jakiego Rosjanie dopuścili się na zajętych terytoriach. Strategia Rosjan w wojnie na Ukrainie jest prosta: niszczyć/uszkadzać krytyczną infrastrukturę, terroryzować, traumatyzować i emocjonalnie wykańczać Ukraińców, sprawić, aby stale się bali. Do tego miały posłużyć m.in. tortury i egzekucje w Buczy, Irpieniu, Hostomelu, Mariupolu czy Borodziance. Do tego służą też ostrzał rakietowy obiektów cywilnych oraz bombardowania. Celem Rosjan jest też wywołanie kryzysu humanitarnego i żywnościowego na wielką skalę, czemu ma posłużyć ujawniona niedawno kradzież 400 000 ton pszenicy.
Żal mi Mariupola, choć nigdy nie miałem okazji wizytować tego miasta. Parada 'zwycięstwa' w tak wykrwawionym i zniszczonym mieście brzmi jak jakiś koszmarny żart, absurd. Wciąż jednak liczę na zwycięstwo Ukrainy w tej haniebnej, wywołanej przez Rosję wojnie. Putin zapewne będzie chciał sprzedać na potrzeby rosyjskiej propagandy samą ideę zwycięstwa Rosji w trakcie tej tzw. 'operacji specjalnej'. Całkowita kontrola nad upadłym Mariupolem to oczekiwane 'zwycięstwo' nad 'nazistami' i 'banderowcami'.
Żal mi także obrońców Azowstali, gdyż nie wiadomo jaki czeka ich los. Być może śmierć, a w razie pojmania żywcem niewyobrażalne tortury. Straceńcza obrona kompleksu metalurgicznego Azowstal słusznie bywa porównywana do Termopile.
Zastanawiam się jaki będzie finał tej wojny. Czy np. Putin w swoim autokratycznym obłędzie nie zdecyduje się użyć broni jądrowej, jeśli Rosjanie zostaną ostatecznie wyparci z Donbasu? Czy wojna nie rozleje się na Mołdawię i być może inne kraje europejskie? Czy potencjalne wejście Szwecji i Finlandii do NATO nie stanie się przyczynkiem do kolejnych rosyjskich aktów wojennej agresji?
Rosja rozmieściła 22 batalionowe grupy taktyczne w pobliżu Izjum
- celem jest zajęcie Kramatorska i Sewierodoniecka. Czy uda się go zrealizować przed 9 maja?
Analityk wojskowy ze mnie żaden, ale oto kilka moich luźnych przemyśleń pisanych w trakcie odsłuchu najnowszego albumu The Devil and the Universe.
https://aufnahmeundwiedergabe.bandcamp.com/album/goatopia
Na środkowym zdjęciu dwóch żołnierzy walecznego pułku Azow oraz lekarka. Być może to już ostatnia fotografia tych ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz