poniedziałek, 25 maja 2015

Kevin Dutton "Mądrość psychopatów" - recenzja

Być może zabrzmi to kontrowersyjnie, ale zazdroszczę pewnych cech psychopatom: nieustraszoności, ogromnej pewności siebie, stoickiego spokoju w sytuacjach stresowych, zdolności do perswazji, braku empatii, skupienia się na teraźniejszości, a nie na przeszłości i przyszłości. Gdybym posiadał te cechy życie stałoby się łatwiejsze i nikt, absolutnie nikt nie mógłby mnie wyprowadzić z równowagi. Odrzucenie przestałoby boleć, a smutek i strach byłyby tylko złudzeniem. Kiedy słyszymy słowo 'psychopata' to pierwsze co nam przychodzi do głowy to zimny i wyrachowany kryminalista o lodowatym, przeszywającym spojrzeniu: seryjny morderca (Ted Bundy czy Jeffrey Dahmer), gwałciciel, pedofil czy szpieg. Psycholog Kevin Dutton w książce "Mądrość psychopatów" nie skupia się jednak wyłącznie na psychopatach stosujących przemoc i tortury. Twierdzi, że niektóre cechy psychopatycznej osobowości mogą być pozytywne. Jako przykład podaje np. psychopatycznych neurochirurgów, prawników, policjantów czy żołnierzy jednostek specjalnych SAS. Chodzi o to, że inteligentni osobnicy psychopatyczni są asertywni, nie odkładają niczego na później koncentrując się na celu tu i teraz, nie przejmują się porażkami ani odrzuceniem, a presja otoczenia w pracy nie robi na nich wrażenia. Są odporni psychicznie i beznamiętni. Dlatego psychopaci odnoszą sukcesy w biznesie czy na giełdzie. Kluczem jest odpowiednia regulacja tych cech: włączanie ich kiedy trzeba i wyłączanie, tudzież trzymanie ich na średnim poziomie. Tam gdzie istnieje hierarchia, możliwość manipulowania innymi czy osiągnięcia nad jednostkami pełni kontroli tam działają psychopaci. I odnoszą sukcesy finansowe, nie narzekają też na brak powodzenia u kobiet. Można wytrenować w sobie cechy psychopatyczne. Trzeba po prostu nauczyć się kontrolować emocje i całkowicie skupić się na celu, który pragniemy osiągnąć. Umieć odczytywać mikro-ekspresje z twarzy osób z którymi wchodzimy w rozmaite interakcje.

Seryjni mordercy zostają w "Mądrości psychopatów" potraktowani trochę po macoszemu. Dutton wspomina m.in. o Johnie Waynie Gacy'm, Henry Lee Lucasie czy Tedzie Bundym, wizytuje też szpital psychiatryczny Broadmoor, w którym przebywają najgroźniejsi kryminaliści Wielkiej Brytanii np. Peter Sutcliffe, Rozpruwacz z Yorkshire. Nie miałem natomiast pojęcia, że we włoskiej Florencji znajduje się Muzeum Seryjnych Morderców (na Lonely Planet nie ma o nim wpisu). Jeśli kiedykolwiek odwiedzę to miasto zajrzę tam na pewno, gdyż takie miejsca wydają mi się fascynujące. Ciekawy jest także przytoczony fakt odnośnie słynnego seryjnego mordercy kobiet Teda Bundy'ego, który potrafił wyczuć dobrą kandydatkę na ofiarę po sposobie jej chodu. Nadto w książce pojawia się króciutka wzmianka o nieuchwytnym seryjnym mordercy z Long Island o którym już tutaj pisałem. Rzeczywiście seryjni mordercy lubią porzucać zwłoki zamordowanych ofiar wzdłuż dróg, autostrad czy też blisko przydrożnych parkingów. Ale tak naprawdę jedynie początek i koniec książki dotyczy psychopatycznych kryminalistów. "Mądrość psychopatów" Duttona czyta się szybko i z zaangażowaniem, tym bardziej że książka podszyta jest sporą dawką humoru. Zwarta dawka informacji z neuroprawa i neurobiologii to kolejny jej atut.

"Możesz sprawić aby ludzie byli mili. Co oczywiście daje ci nad nimi wielką władzę." - cytat z książki.

Na zdjęciu piwnica Johna Wayne'a Gacy'ego w której grzebał ciała zamordowanych chłopców, Muzeum Seryjnych Morderców we Florencji oraz skan mózgów normalnego i psychopaty.

2 komentarze:

  1. Nie dziwię się, że książka mało pisze o psychopatach - ogromna większość psychopatów nie popełniła nigdy przestępstwa. Paradoksalnie ich beznamiętność powoduje, że rzadziej zdarza im się popełnić coś w afekcie, a właśnie zbrodnia w afekcie to duża część zabójstw.
    Nawiasem mówiąc podobnie jest ze schizofrenikami, którym często ich urojenia wystarczająco komplikują życie aby nie mieli czasu zajmować się seryjnymi zabójstwami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, masz rację. Niemniej wielu seryjnych morderców odznacza się cechami psychopatycznymi np. brak poczucia winy, potrzeba sprawowania kontroli, impulsywność. Zdarzały się także jednostkowe przypadki seryjnych morderców cierpiących na schizofrenię paranoidalną np. David Berkowitz, Ed Gein czy Richard Trenton Chase. Temat mi dość bliski, bo pracę magisterską o tym zagadnieniu pisałem.

      Usuń