Prasowa ciekawostka od rana - jedna z tych 'dziwniejszych', na które się natknąłem. Stado bezpańskich psów z niebieską sierścią zostało zauważone w pobliżu opuszczonego kompleksu fabryczno-chemicznego w Dzierżyńsku w Rosji. Być może doszło do kontaminacji zwierząt przez chemiczne odpady np. przez siarczek miedzi. Opuszczona od 2015 roku fabryka służyła do produkcji pleksiglasu (szkło akrylowe) i kwasu cyjanowodorowego.
W pierwszej chwili myślałem, że to przykład bezsensownego okrucieństwa wobec zwierząt, gdyż w 2019 roku był w Rosji przypadek wymalowania psa niebieską farbą przez zidiociałych nastolatków. Zdezorientowane zwierzę zginęło potem pod kołami samochodu. Tutaj jednak być może w grę wchodzi ocieranie się (kąpiel) stada bezpańskich psów w siarczku miedzi. Na terytorium owej opuszczonej fabryki chemicznej w Dzierżyńsku żyją dzikie psy i były składowane chemiczne odpady. Z tego co się orientuję to niebieskie psy z Dzierżyńska już zostały częściowo wyłapane i poddane opiece weterynaryjnej. Zdj. Типичный Дзержинск / Vk.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz