wtorek, 8 października 2013
Chłostane wiatrem drzewa w Slope Point, Nowa Zelandia
Uwielbiam drzewa. Te na Slope Point, najbardziej na południe wysuniętym punkcie Wyspy Południowej Nowej Zelandii są doprawdy wyjątkowe, gdyż wyglądają niczym z onirycznych koszmarów. Chłostane zimnymi i bezlitosnymi południowo-zachodnimi wiatrami wędrującymi wprost z Antarktydy. Cyprysy wielkoowocowe powyginane, zniekształcone, wykręcone na zawsze w kierunku skąd wieją antarktyczne wiatry. Rejon Slope Point poza okazjonalnym wypasem owiec nie jest zamieszkiwany przez ludzi, ale o ich bytności świadczą zdewastowane szopy. Lubię takie miejsca, z dala od ludzkich sadyb, tam, gdzie rzadko widzi się ludzi... w rzeczywistości do Slope Point nie prowadzą żadne drogi poza ścieżkami przeznaczonymi dla pieszych eksploratorów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz