sobota, 5 października 2013

Nenia dla Lampedusy





















Lampedusa. Mała wysepka wulkaniczna (ostatnia aktywność erupcyjna miała miejsce 9000 lat temu) o długości 12 km i szerokości 3 km i ubogiej śródziemnomorskiej wegetacji. Geologicznie przynależy do Afryki, od wybrzeża Tunezji dzieli ją odległość 113 km, a od Sycylii 205 km. Najwyższym punktem wysepki jest 'l'albero del sole' (słoneczne drzewo) o wysokości 133 metrów. Lampedusa jest najbardziej na południe wysuniętą wyspą Europy. Jej plaża Isola dei Conigli uchodzi za jedną z najpiękniejszych na świecie. Nazwa tej plaży pochodzi od niewielkiej wysepki znajdującej się naprzeciw, a w przeszłości zamieszkiwanej przez króliki (obecnie stanowi ona naturalny rezerwat dla żółwi caretta-caretta i ich jaj). Lampedusa obok wysp Linosa i Lampione (niezamieszkana) wchodzi w skład archipelagu Pelagie. Co roku wiele fałdowców (Balaenoptera physalus, rodzina wielorybów fiszbinowych, rząd walenie) mija wyspy archipelagu. Jest to gatunek zagrożony wyginięciem.

Lampedusa ma jednak problem związany z imigrantami z Afryki. 3 października 2013 roku łódź przewożąca 450 imigrantów z Somalii i Erytrei zapaliła się w pobliżu wyspy i przełamała na pół. Uratowano 150 ludzi, co najmniej ponad 290 osób zginęło (w tym kobieta w ciąży i dwoje dzieci). Lampedusa stała się centrum imigracyjnym Europy. Docierają na nią imigranci z Libii, Tunezji, Somalii, Egiptu, Syrii czy Erytrei. Wyspa ma być dla nich czasowym przystankiem przed przedostaniem się w głąb Europy w poszukiwaniu "nowego lepszego życia". A libijscy szmuglerzy liczą tylko kasę za transport. Pomiędzy 1994 a 2012 rokiem śmierć w morskich odmętach odnalazło blisko 6500 imigrantów (więcej niż liczy populacja Lampedusy - 6000 mieszkańców). Przykładowo w 2011 roku uszkodzona łódź z imigrantami dryfowała przez dwa tygodnie w pobliżu wyspy. Rezultat: 60 imigrantów umarło, jedynie 9 przeżyło. W 2009 roku w trakcie konfliktów w Libii i Tunezji na wyspie znalazło schronienie ponad 50 000 młodych Libijczyków i Tunezyjczyków. Imigranci mogą ubiegać się o azyl we Włoszech, ale wielu bywa odsyłanych z powrotem do ich krajów. Na decyzję potrafią czekać miesiącami. Cierpi na tym turystyka, gdyż ekonomia Lampedusy zależy w dużej mierze od obecności zagranicznych turystów. W 2013 roku do Włoch i na Maltę dostało się 8400 imigrantów, w tym sporo mieszkańców ogarniętej krwawą wojną domową Syrii. Dla wielu kolejnych wody Morza Śródziemnego staną się w przyszłości masowym grobem.

Europa nie zna rozwiązania problemu imigracji zarobkowej z ubogich krajów afrykańskich. Odnoszę wrażenie, że w tym akurat zakresie liberalizm (tudzież humanizm) ponosi porażkę za porażką. Rzadko wypowiadam się na tematy polityczne i okołopolityczne, ale tutaj aż się o to prosi. Nie widzę potrzeby budowania w Europie społeczeństw wielokulturowych (zwłaszcza gdy są to ludzie o odrębnym światopoglądzie religijnym), lecz rozumiem również desperację ludzką, do której popycha bieda.

Nenia (lamentacja, pieśń żałobna, kołysanka)...

Na zdjęciach Lampedusa z powietrza, rajska plaża Isola dei Conigli, zatopiona łódź imigrantów z Somalii i Erytrei oraz ich ciała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz