>Książka niemieckiego psychologa i psychiatry Borwina Bandelowa "Bestia: Dlaczego zło nas fascynuje?" rzuciła mi się w oczy już dawno temu, gdy szperałem w Empiku po półkach z literaturą popularnonaukową. Od lat interesuję się kryminalistyką, kryminologią i psychologią śledczą, tudzież zjawiskiem seryjnych & masowych morderstw, a tytuł nęcił. Oferta wydawnicza PWN przyciąga naukową rzetelnością, więc książkę postanowiłem czym prędzej zakupić, by zasiliła moją bibliotekę z literaturą kryminologiczną. Przyjrzyjmy się bliżej jej merytorycznej zawartości.
Pierwszy i najbardziej obszerny rozdział książki dotyczy seryjnych morderców. Bandelow przytacza tutaj szerzej kilka przykładów m.in. Johanna "Jacka" Unterwegera (austriacki morderca prostytutek, udowodniono mu 9 morderstw, zabił prawdopodobnie 11 kobiet, powiesił się w celi), Thomasa Holsta (zamordował 4 kobiety) oraz osławionego "Kanibala z Milwakuee" Jeffreya Dahmera (17 morderstw homoseksualistów, zabity przez współwięźnia w 1994 roku). Omawia też osobowości z zaburzeniami psychiatrycznymi: narcystyczne, chwiejne emocjonalnie typu borderline, paranoiczne i dyssocjalne zwracając wszak uwagę, iż granice między nimi są płynne. Niemiecki psycholog zastanawia się także jak można uleczyć sadystycznych morderców seksualnych i czy w ogóle można. Jakie środki należy podjąć? Czy poskutkuje kastracja (operacyjne usunięcie jąder)? Kastracja chemiczna? A może umieszczenie w dalszej izolacji tak jak postąpiono z Mariuszem Trynkiewiczem? Jak potraktować proceduralne/sądowo, tudzież uzdrowić sprawcę z zaburzonym działaniem neurologicznych układów nagrody i kary? Sprawcę, który jest mistrzem manipulacji i stara się znaleźć wszelkie słabe strony wcześniej upatrzonej ofiary, aby łatwiej osiągnąć nad nią dominację i kontrolę.
Fascynujący jest rozdział poświęcony ofiarom tzw. syndromu sztokholmskiego (w skrócie ofiara współpracuje ze sprawcą, nie ucieka, gdy jest przetrzymywana, choć nierzadko ma ku temu sposobność, ba, zdarza się, że współczuje swojemu oprawcy). I tutaj przytoczonych zostaje parę przykładów: Natascha Kampusch i pedofil Wolfgang Priklopil. Przetrzymywana przez 14 lat przez Phillipa Garrido i jego żonę Nancy Jaycee Dugard, która powiła porywaczowi dwie córki. Shawn Hornbeck porwany przez pedofila Michaela J. Devlina i odnaleziony dopiero po czterech latach wraz z innym chłopcem w apartamencie Devlina. Porwana przez gwałciciela i seksualnego sadystę Camerona Hookera Colleen Stan (dziewczyna była przetrzymywana w latach 1977-84 w drewnianej skrzyni pod łóżkiem dzielonym przez Camerona i jego żonę Janice, torturowana i regularnie gwałcona). Więziona przez belgijskiego pedofila i seryjnego mordercę Marca Dutrouxa 12-letnia wówczas Sabine Dardenne. Przykłady można mnożyć. Bandelow nie unika trudnych pytań: dlaczego przetrzymywane ofiary nie próbują uciec od swoich porywaczy? Dlaczego wykształca się pomiędzy nimi prymitywna więź emocjonalna? Zbliżona sytuacja dotyczy tzw. serial killer groupies, kobiet zafascynowanych gwałcicielami, seryjnymi mordercami i brutalnymi kryminalistami, piszących do nich płomienne listy miłosne, składających zbrodniarzom oferty matrymonialne. Skąd w kobietach rodzi się aż tak intensywna fascynacja złem, które zdaje się niektóre zagubione jednostki przyciągać niczym płomień ćmy...
O tym jak w perfidny sposób manipulują ludźmi guru wszelakich sekt religijnych i quasi-religijnych można przeczytać w rozdziale trzecim. Oczywiście koronnym przykładem pokazanym w nim jest masowe samobójstwo/morderstwo członków sekty Świątynia Ludu kierowanej przez samozwańczego guru Jima Jonesa 18-19 listopada 1978 roku w Gujanie w trakcie tzw. "białej nocy". Pozostałe rozdziały książki dotyczą terrorystów (uwielbiający skórzane kurtki "człowiek czynu o chodzie tygrysa" Andreas Baader, Ulrike Meinhof i Frakcja Czerwonej Armii), otoczeni kultem jednostki dyktatorzy (prezydent Turkmenistanu Saparmyrat Nijazow, Adolf Hitler czy posiadający kolekcję 15 000 filmów, w tym cykle "Rambo" i "Piątek trzynastego" Kim Dzong Il), kierowane poczuciem władzy nad życiem pacjentów seryjne morderczynie (pielęgniarka Irene Becker odsiadująca od 2007 roku dożywocie za zamordowanie pięciu chorych), perfidne matki z zastępczym syndromem Münchausena dręczące własne dzieci, by wymusić opiekę lekarską czy wreszcie genialni oszuści-manipulatorzy (Victor Lustig, "człowiek, który sprzedał wieżę Eiffla dwa razy" czy bardziej współczesny przykład z Niemiec: podszywający się pod lekarza-orydnatora placówki psychiatrycznej listonosz Gert Uwe Postel).
Pozostańcie czujnymi obserwatorami i wolnomyślicielami - nie dajcie się zwieść innym. Przeczytajcie "Bestię". Na zdjęciach Natascha Kampusch ukryta pod niebieskim kocem tuż po uwolnieniu po trwającej 3096 dni piwnicznej gehennie (oraz jej porywacz Wolfgang Priklopil, który popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg tuż po ucieczce dziewczynki), Jeffrey Dahmer, pozłacany pomnik zmarłego w 2006 roku wodza narodu Turkmenistanu Saparmyrata Nijazowa oraz niemiecki młodociany seryjny morderca Jürgen Bartsch, który zabił czwórkę chłopców. Zmarł w trakcie dobrowolnej operacji chirurgicznej kastracji w 1976 roku. Swoją drogą zbieżność imienia i nazwiska z liderem niemieckiego dark metalowego Bethlehem przypadkowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz