poniedziałek, 24 czerwca 2013
Wizyta na Wyspie Węży nie jest wskazana
Bardzo lubię wyszukiwać informacje o odizolowanych od świata wyspach, gdzie stopa ludzka albo w ogóle jeszcze nie stanęła, albo człowiek pojawia się tam z rzadka. Fascynuje mnie od dawna norweska Wyspa Bouveta - skuta lodem, tonąca we mgle wysepka wulkaniczna, której przypadł honor bycia najbardziej samotnym i niedostępnym miejscem na Ziemi. Równie niedostępna jest brazylijska Wyspa Węży - Ilha de Queimada Grande. Brazylijski rząd surowo zabrania podróży na ten skrawek lądu. Dla bezpieczeństwa ludzi. Dlaczego? Ponieważ na wsypie zamieszkuje żararaka wyspowa (Bothrops insularis), gatunek endemiczny właśnie dla Queimada Grande. Jad tego niewielkiego węża (długość do 60-70 cm, max 110 cm) jest bardzo silny i żrący. Populacja żararaki na wyspie liczy około 5000 osobników; jednak systematycznie się zmniejsza - wskutek nielegalnego handlu żararakami (1500-2000 osobników obecnie). Węże zamieszkują krzaczasty las na niej, prowadzą naziemny i nadrzewny tryb życia, polują w dzień na ptaki. Jad żararaki wyspowej zabija błyskawicznie - w jego skład wchodzą koagulany, hemoraginy i cytotoksyny, a także związki o działaniu neurotoksycznym i miotoksycznym. Żararaka wyspowa uchodzi za najbardziej jadowitego węża obu Ameryk. O eterycznej Wyspie Bouveta możecie przeczytać tutaj:
http://bartkrawczyk.natemat.pl/52637,ostatnie-miejsce-na-ziemi-wywiad
Dokument Vice o Ilha de Queimada Grande: https://www.youtube.com/watch?v=kjaz0mynQvk&hd=1
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz