wtorek, 8 września 2015
Mord'A'Stigmata "Our Hearts Slow Down" (2015) - recenzja
Będąc szczerym nie przepadam zbytnio za pisaniem recenzji muzycznych. Nie chodzi o to że nie potrafię tego robić, bardziej o niemożność stworzenia na tym polu czegoś nowatorskiego, nierzadko trudność w opisywaniu emocji, które towarzyszą słuchaniu muzyki rzeczonej kapeli. Powtarzalność pewnych sformułowań opisujących np. nastrój danej płyty. Ściana ograniczeń w operowaniu słowem pisanym. Może byłoby mi łatwiej gdybym sam był muzykiem, niestety nie posiadam umiejętności muzykowania. Na recenzowane materiały przyszło mi zatem patrzeć przez pryzmat słuchacza. No i tak już zostanie. Kiedy dowiedziałem się że muzycy Mord'A'Stigmata dłubią nad nowym materiałem ucieszyłem się, gdyż od czasu "Ansia" (2013) stałem się fanem zespołu z Bochni. Jeszcze zanim dostałem "Our Hearts Slow Down" do przesłuchania i zrecenzowania zapoznałem się z coverem tej EP-ki. I od razu wydał mi się znajomy, ba, kiedyś umieściłem to zdjęcie na tym blogu. Niepokojącą fotografię z 1894 roku przedstawiającą pewną paryżankę, która znalazła się w stanie kacheksji, krańcowego wyczerpania, wyniszczenia organizmu. Kacheksja jest związana z takimi chorobami jak AIDS czy nowotwory płuc i układu pokarmowego. Jej przykładowe objawy to zanik mięśni, drastyczne osłabienie kondycji fizycznej organizmu, nudności, anemia, spadek odporności organizmu czy wzrost stężenia hormonu stresu (kortyzolu). Owa archiwalna fotografia idealnie pasuje do zawartości muzycznej "Our Hearts Slow Down" (2015), na którą składają się trzy kompozycje: "The Mantra of Anguish", "Those Above" i numer tytułowy.
Jako otwarcie "The Mantra of Anguish" - numer utrzymany w umiarkowanym tempie, ale zdecydowanie intensywny, posępny i fatalistyczny. Taka właśnie powinna być muzyka Mord'A'Stigmata - schorowana, udręczona i jednocześnie intrygująca. Niebanalne dźwięki, przy których słuchacz odczuwa psychiczny i fizyczny dyskomfort. Lecz od mniej więcej siódmej minuty trwania pojawia się przestrzenny fragment post-rockowy, który przynosi chwilowe (można by rzec złudne) ukojenie. Mantrę kończą mroczne i pulsujące dronowo-ambientowe pasaże, których nie powstydzili by się tacy wykonawcy jak np. Gnaw Their Tongues. Potem nadchodzi "Those Above" - wściekły black metalowy początek, konfrontacyjny i bezpośredni, będący bolesnym zastrzykiem negatywizmu. Nagle tempo ulega przyhamowaniu i muzyka skręca w kierunku posępnego, odrobinę psychodelicznego doom metalu. Pojawiają się chorobliwe partie mówione świetnie kontrastujące z black metalową jatką pierwszych trzech minut trwania "Those Above". Genialna kompozycja, w której muzycy Mord'A'Stigmata umiejętnie operują nastrojem. Tutaj nic nie jest oczywiste... i niech tak już zostanie. Ep-kę wieńczy najkrótszy numer tytułowy - instrumentalny, bez wokali, z hipnotycznymi partiami perkusji i gitarami wyrażającymi nerwowość, zaniepokojenie.
Premiera Mord'A'Stigmata "Our Hearts Slow Down" 25 września 2015 roku nakładem Pagan Records.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz