środa, 18 czerwca 2014
Płyta tygodnia: Horrid "Sacrilegious Fornication" (2014)
Trzeci album studyjny Horrid "Sacrilegious Fornication" zdecydowałem się kupić tuż po koncercie tego zasłużonego death metalowego zespołu z Włoch, kiedy supportowali brazylijski Mystifier. Włosi kupili mnie niesamowicie energetycznym i ciężkim gigiem w trakcie którego (oprócz robienia zdjęć) szalałem pod sceną. Nie będę się zbytnio rozpisywał na temat najnowszego materiału Horrid, powiem tylko tyle: jeśli lubicie starą szwedzką szkołę death metalu a la Entombed, Grave czy Dismember to Horrid powinien przypaść wam do gustu. Na "Sacrilegious Fornication" oprócz obrazoburczej, acz sympatycznej okładki autorstwa Chrisa Moyena odnajdziemy dużo kopiącej po ryju agresji, ale także sporo melodii. Oczywiście nie należy oczekiwać po tej płycie niczego re-definiującego gatunek, gdyż muzyka Horrid ma za zadanie przytłoczyć ciężarem death metalowej rzezi (acz utrzymanej raczej w umiarkowanym tempie) i z tego zadania wywiązuje się wręcz idealnie. Podoba mi się głęboki growling Maxa (nie wiem czy nadal jest w składzie zespołu, Metal Archives umieścił go w zakładce "past members), a także znakomita praca gitarzysty Belfagora, który pogrywa również w death doomowym zespole Tethra, z którego muzą będę dopiero musiał się szerzej zapoznać. Tak jak w przypadku ostatniego Incantation "Dirges of Elysium" (2014) tutaj nie ma mowy o jakichkolwiek zmianach stylistycznych: to ma być utrzymana w estetyce satanicznego horroru old-schoolowa death metalowa blasfemia. Zdaję sobie sprawę, że kapel death metalowych obecnie są setki, ale dajcie szansę włoskiemu Horrid, zwłaszcza gdy tęsknicie za starym szwedzkim death metalem.
https://www.youtube.com/watch?v=PwDBeGF_7vU
Oficjalna strona zespołu: http://horrid.altervista.org/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz