środa, 22 stycznia 2014

Malowane czaszki z austriackiego Hallstatt






















W związku z tym, że 1 lutego moja siostra wyjeżdża do pracy do Austrii dzisiejszy post będzie dotyczyć malowniczego miasteczka Hallstatt znajdującego się pomiędzy Alpami Salzburskimi a jeziorem Halsztackim. Z powodu położenia miasteczka na początku XVIII wieku jego mieszkańcom zaczęło brakować miejsca na pochówek zmarłych. Wówczas wybudowano Beinhaus (Dom Kości) w pobliżu cmentarza, gdzie zaczęto gromadzić czaszki nieobecnych członków rodziny i krewnych. Gdy umierał ktoś z danej rodziny grzebano go w cmentarnej glebie na okres 10-15 lat, potem pozostałości ekshumowano, kości pozostawiano na słońcu, by zbielały, po czym pozostawiano je w kostnicy Hallstatt obok szczątków kostnych innych członków rodziny. Aby zachować tożsamość zmarłej osoby od około 1720 roku zaczęto malować czaszki. Obecnie w halsztackim ossuarium znajduje się 1200 czaszek, z czego 610 jest pomalowanych. Malowano imię zmarłego, datę urodzin i śmierci oraz symboliczne wzory (czaszki kobiet - wzór kwiatowy, czaszki mężczyzn - motyw bluszczu). Najmłodsza czaszka pochodzi od kobiety zmarłej w 1983 roku, jej czaszkę umieszczono zgodnie z jej życzeniem w Beinhausie w 1995 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz