wtorek, 19 grudnia 2017

Morderstwo Aliny Ciucu w Bukareszcie

















Tym razem względnie świeża sprawa kryminalna z Rumunii. Bezsens śmierci tej 25-letniej młodej kobiety przeraża - tak samo jak przypadkowość jej śmierci. Do zdarzenia doszło we wtorek 12 grudnia 2017 roku wieczorem na stacji metra Dristor 1 w Bukareszcie, stolicy Rumunii (zwanej 'małym Paryżem'). 25-letnia Alina Ciucu stała na peronie metra w odległości ok. 1 metra od torów. Nagle starsza wiekiem kobieta popycha ją gwałtownie w kierunku torów tuż pod nadjeżdżające metro. Tuż przed śmiercią 25-letnia Alina usiłuje desperacko i w panice wspiąć się na peron, ale agresorka kopie ją i ucieka gdy pociąg wjeżdża na stację. W trakcie zdarzenia na peronie było kilka osób, ale myśleli że 25-letnia Alina sama rzuciła się pod pociąg popełniając samobójstwo. Prawda (co okazało się na kamerach przemysłowych) była inna. Morderczyni, 36-letnia Magdalena Serban wcześniej próbowała zepchnąć na tory inną młodą kobietę na stacji Costin Georgian, ale ta ją odepchnęła i uciekła. Rumuńska policja po przejrzeniu nagrań z kamer przemysłowych schwytała Magdalenę w środę rano. Ta nie potrafiła odpowiedzieć dlaczego zabiła. Obu ofiar nie znała, były dla niej obce, anonimowe.

25-letnia Alina Ciuciu mieszkała ze swoim chłopakiem w Bukareszcie i pracowała w restauracji. Według lokalnej prasy była w ciąży. Wychowywali ją adopcyjni rodzice w małej wiosce blisko Craiova.

Video z ostatnich chwil Aliny: https://www.liveleak.com/view?i=77e_1513181129

Nie jestem paranoikiem, ale wielokrotnie zdarzyło mi się stać na peronach metra w Warszawie czy na peronach różnych dworców kolejowych. Co można zrobić w takiej sytuacji? Zachować zawsze czujność. Nigdy nie stać zbyt blisko torów odwrócony plecami do innych ludzi. W przypadku Aliny nie dało się odpowiednio zareagować i pomóc. To były może ze dwie sekundy zanim nadjechał pociąg metra. Wiem że wiele systemów metra ma pod peronem wnęki na tyle duże, aby osoba która znalazła się na torach się tam wczołgała i zmieściła. Można też spróbować szaleńczo biec w kierunku przeciwnym do przyjazdu pociągu wymachując rękoma, aby motorniczy mógł to zauważyć i wcześniej zahamować, spowolnić pociąg (o ile starczy na to czasu). Na końcu peronu powinna być drabinka do wyjścia z powrotem na peron. Wnęki pod peronem niestety nie są na każdej stacji.

A morderczyni i jej motyw? Jej matka twierdzi że została seksualnie wykorzystana przez lesbijki w Hiszpanii i od tej pory zaczęła nienawidzić kobiet. Miała też problemy psychiczne, była bezdomna, spała na dworcu. Tak czy owak śledztwo trwa, a pogrzeb Aliny odbył się dzisiaj.

Na zdjęciach wnęka (tzw. suicide pit) na rosyjskiej stacji metra, Alina Ciuciu i moment jej śmierci.

środa, 6 grudnia 2017

Urbex w Poznaniu: Budynek Akademii Rolniczej i kamienica na Łaziennej



















W grudniu postanowiłem nie próżnować, jeśli chodzi o urbex. Co prawda grudniowe dni są krótkie i póki co odwiedzam miejsca jedynie w Poznaniu (jak tylko mam trochę wolnego czasu), ale lepsze to niż siedzenie w domu przed komputerem. 4 grudnia odwiedziłem po trzech latach od mojej nieobecności dawny budynek katedry roślin ozdobnych Akademii Rolniczej (na forgotten.pl kiedyś funkcjonował jako instytut genetyki roślin). Pamiętam (sierpień 2014 rok) rzędy doniczek, monitor starego komputera, buteleczki po odczynnikach chemicznych, blaszane beczki z nawozami. Obecnie niewiele z tego zostało, paintbollowcy (którzy zostali na szczęście stamtąd wyrzuceni) dość mocno zdewastowali obiekt. Niektóre doniczki są jeszcze całe (nie roztrzaskane po podłodze), podobnie butle i buteleczki. Świetny jest obrośnięty roślinnością balkon, strych też fajny, choć deski w paru miejscach przegniłe.

Coś mnie podkusiło by wybrać się raz jeszcze do opuszczonej od 2006 z powodu złego stanu technicznego kamienicy na Łaziennej. Miejsce w środku mało atrakcyjne, obdarte z tynku, z zapadającymi się podłogami. Ale z zewnątrz kamienica prezentuje się lekko upiornie. Drewniany strych fajny i ze świecami - można na nim poczytać Głos Wielkopolski z 1957 roku i znaleźć zwierzęce kości. Zajrzałem do piwnic - jeden wielki śmietnik, ale trochę staroci tam jest, w tym stary telewizor kineskopowy. Obwiązany gumą lodówko-wózek na parterze też intrygujący.

Pracownicy pobliskiej firmy nie mieli świadomości że ich chwilkę obserwowałem.

Daty eksploracji: 4 i 6 grudnia 2017.