piątek, 6 stycznia 2017

Smutna historia Katelyn Nichole Davis


















Zdarza mi się zaglądać na Liveleak i inne tego typu portale, które umożliwiają użytkownikom publikację plików video. Do Internetu trafiają najprzeróżniejsze nagrania: od wyznań osobistych, zapisów koncertów czy katastrof naturalnych po amatorski seks, zapisy tortur, morderstw i egzekucji czy znęcania się nad zwierzętami. Niektórych materiałów umieszczonych w Internecie nie da się tak po prostu odzobaczyć, gdy raz się już obejrzało. W dobie zamachów terrorystycznych, wojny w Syrii, krwawych buntów w więzieniach czy bezlitosnych walk gangów narkotykowych o wpływy często do sieci trafiają materiały, które po prostu przerażają. Dziś rano natrafiłem na zapis samobójstwa 12-letniej Katelyn Nichole Davis z Polk County, Georgia, USA. Dziewczynka powiesiła się na drzewie blisko swojego domu 30 grudnia 2016 roku. Do zapisu tragicznej próby samobójczej użyła streamu Live.me. Zapis trwa 42 minuty. Katelyn ustawia kamerę, mierzy sznur, w tle słychać odgłosy przejeżdżających samochodów, ćwierkanie ptaków i szczekanie psów. Potem płacząc długo przeprasza osoby najbliższe, wchodzi na wiadro, zaciska pętlę na szyi i się wiesza. Jej agonia trwa krótko. Gdy matka zaczyna jej szukać i do Katelyn wydzwaniać jest już za późno.

Dziewczynka na krótko przed swoją śmiercią założyła konto na Youtube i wrzuciła dwa nagrania. Prowadziła też (jako Dolly) internetowy dziennik "Diary of a Broken Doll", który już jest usunięty. W dzienniku opisuje między innymi związek z fikcyjnym sieciowym (creepypasta) charakterem Ben Drowned, kiepskie warunki bytowe w domu, w którym mieszkała, a także zmagania z depresją. Zapis dziennika z 27 grudnia dotyczy relacji Dolly z jej ojczymem, którego dziewczynka oskarża o psychiczne, fizyczne i seksualne znęcanie. W ostatnim zapisie dziennika Katelyn pokazuje rany, które sobie zadała i zaczyna otwarcie pisać o samobójstwie, które ma zamiar popełnić.

Smutne i wstrząsające nagranie będące niesłyszanym krzykiem o pomoc, która jednak nie nadeszła. Katelyn udała się w miejsce niedaleko domu, nie zabiła się od razu - jakby czekała przez chwilę aby ktoś ją odnalazł, uczynił jej życie lepszym, bardziej wartościowym. Rodzice często nie umieją w porę dostrzec sygnałów ostrzegawczych związanych z własnym potomstwem. Nie interweniują kiedy trzeba, gdyż są zbyt zabiegani. Także przyjaciele czy znajomi dziecka/nastolatka/osoby dorosłej ze skłonnościami samobójczymi często nie dostrzegają że coś złego dzieje się z daną osobą. A wystarczy tylko zwracać uwagę, obserwować i zareagować. Zdaję sobie w pełni sprawę że samobójcy umieją się maskować i internalizują negatywne emocje, ale tak czy owak w przypadku zagubionej Katelyn ktoś mógł zauważyć jej stan i zadziałać. Jej rodzina wiedziała o depresji dziecka, ale coś poszło nie tak. Historia jakich wiele, ale jednak napawająca smutkiem i szokująca. Sam nie należę do osób przesadnie optymistycznych, jestem typem outsidera, miewałem w życiu bardzo negatywne myśli i chwile, dlatego też tego typu zdarzenia rezonują ze mną. Wierzę jednak że takim jednostkom jak Katelyn można pomóc, trzeba tylko chcieć i umieć. A to że nierzadko dzieci zbyt szybko pragną stać się dorosłe to już całkiem inna sprawa. Łatwiej ujawnić im emocje anonimowo w Internecie niż w realu.

http://thedailyhaze.com/12-year-old-katelyn-nichole-davis-hang-livestream/
http://imgur.com/a/jNd41

Kanał Youtube Katelyn: https://www.youtube.com/channel/UCl_BN-qMurMoxdnUfK16iHg/videos (usunięty, ale jej dwa przedśmiertne nagrania można tak czy owak znaleźć na Youtube).

Zapisu samobójstwa Katelyn nie zamierzam tutaj wrzucać.

EDIT: Widzę że dopiero teraz (ponad dwa tygodnie od tragedii) rodzime media się obudziły i opisują historię Katelyn. No cóż, lepiej późno niż wcale. Pogrzeb dziewczynki odbył się 6 stycznia 2017 roku w Cedartown. Zapisu jej samobójstwa (który stał się viralem) zapewne nie da się już z sieci usunąć.

Ukazało się wiele livestreamów Katelyn sprzed jej samobójczej śmierci. Dobitnie pokazują w jakich ubogich warunkach dziewczynka żyła: zero prywatności, awantury z zadłużoną matką, itd. Wiele dzieci czy nastolatków żyje w taki sposób gdzieś daleko czy obok szukając ciepła, zrozumienia i zainteresowania. W trakcie oglądania tych nagrań nie da się wyrzucić z pamięci smutku w oczach dziewczynki. Wydaje mi się że te nagrania powinny być oglądane - ku przestrodze. Link poniżej:

https://www.youtube.com/channel/UCUILVwPW4k5sQzaGIBLGlhA/videos

Niestety nie pierwszy to i nie ostatni przypadek samobójstwa online. Ongiś pisałem o 21-letnim Szwedzie Marcusie Jannesie, który także postanowił zaprezentować swoją śmierć na żywo.

http://dtbbth.blogspot.com/2013/08/genesee-hotel-historia-pewnego-zdjecia.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz