czwartek, 26 grudnia 2013
Florian Klenk "Kiedyś był tu koniec świata" - recenzja
Austria. To właśnie z Austrii pochodzi jeden z moich ulubionych reżyserów filmowych Michael Haneke, austriacki jest również mój ulubiony film o seryjnym mordercy "Angst" (1983), do którego posępny soundtrack skomponował Klaus Schultze (ex-Tangerine Dream). O Austrii opowiada też cykl reportaży śledczych Floriana Klenka "Kiedyś był tu koniec świata", a w zasadzie o mrocznych obliczach Austrii. Ta króciutka książeczka (nieco ponad 150 stron) ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne. Kupiłem ją w prezencie dla siostry, ale wcześniej nie omieszkałem sam jej w skupieniu przeczytać.
Urodzony w 1973 roku Florian Klenk jest uznanym dziennikarzem austriackim, który przemierza Austrię z notatnikiem w ręku i opisuje gangrenę toczącą austriacką oazę dobrobytu i szczęśliwości. "Kiedyś był tu koniec świata" obejmuje 16 reportaży (wcześniej opublikowanych w wiedeńskim tygodniku Falter), a dotyczących takiej problematyki jak nielegalni imigranci przetrzymywani w obozach (jako tło służy zamknięty już obóz dla uchodźców w Pawszynie), przygraniczna prostytucja i ta, którą zamiata pod dywan Miasto Wiedeń, nielegalny handel dziećmi z Etiopii, skrajny nacjonalizm i nienawiść rasowa, przekraczanie uprawnień przez policję (zastrzelenie ucznia Floriana Pirkera, rok później jego matka otrzymuje od Sądu paczkę z jego zakrwawioną garderobą), hazardowy biznes, brak wymierzenia sprawiedliwości nazistowskim zbrodniarzom wojennym (Erna Wallisch, strażniczka obozu koncentracyjnego w Majdanku, po II WŚ spokojnie dożywająca kresu swoich dni we Wiedniu).
Napisana lakonicznym reporterskim językiem "Kiedyś był tu koniec świata" dotyczy w dużej mierze ofiar, osób słabych, skazanych na przegraną. Opowiada się po ich stronie, nie odwraca wzroku od brzydoty. Kolejna ciekawa pozycja z Czarnego, z której można się m.in dowiedzieć, że mieszanina amfetaminy z proszkiem do prania zwie się pernik. Mocna rzecz.
"-Jedną z kobiet, którymi się opiekowałam, znaleziono w kawałkach w śmietniku. Chciała zarobić na meble do pokoju syna." - cytat z książki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz