środa, 6 sierpnia 2025

Lycia: Wywiad z Tarą VanFlower

                                          

Lycia z Arizony to jeden z najważniejszych dla mnie projektów muzycznych/zespołów. To muzycy, którzy (obok Attrition i Black Tape for a Blue Girl) zdefiniowali ethereal darkwave. Muzykę Lycia trudno jest ubrać w słowa: na pewno jest oniryczna, mroczna, gotycko eteryczna. Zawsze ciągnęło mnie w kierunku brzmień pokroju wczesnego Dead Can Dance, Cocteau Twins, Speaking Silence, Love Spirals Downwards czy Ostia, jednak to liczne odsłuchy Lycia i ich ambientowego darkwave sprawiły, że mocno wsiąknąłem w brzmienia ethereal darkwave (w shoegeaze i dream pop nieco mniej). Na koniec tego wywiadu, który odbył się już wiele miesięcy temu zaprezentuję kilka moich ulubionych piosenek Lycia, tymczasem oddaję głos wokalistce Lycia, Tarze Vanflower:

Czy pamiętasz w jakich okolicznościach dołączyłaś do Lycia? Czy słyszałaś wczesne albumy Lycia z tamtego okresu ("Wake", "Ionia", "A Day in the Stark Corner", "Vane"?

Pamiętam to, jakby to było wczoraj. Miałam korespondencyjnego znajomego, który udostępnił mi zdubbingowaną kopię płyty "Ionia". Poczułam natychmiastową więź i wiedziałam, że muszę poznać osobę/osoby stojące za tą muzyką. Odpisałam z prośbą o informację, a mój znajomy przesłał mi adres Projekt Records. Napisałam do Projekt z prośbą o dane kontaktowe i faktycznie odpowiedzieli. Napisałam do Mike'a i reszta, jak to mówią, jest historią. 

Lycia jest często uznawana za pionierów eterycznego podgatunku darkwave. Jakie inne zespoły gotyckie/darkwave były dla Ciebie źródłem inspiracji? Które wokalistki wywarły na Ciebie wpływ?

Zawsze starałam się robić swoje i celowo nie pozwalać, aby moje inspiracje zbytnio dyktowały moje podejście, ale czułam więź połączoną z ogromnym szacunkiem i podziwem dla Jarboe, Katie Jane Garside, Zoe Alexandry Wakefield i Siouxie Sioux, szczególnie w tych bardzo wczesnych latach. Jarboe była moją osobistą bohaterką i miała również ogromny wpływ na moje życie. Wiele zespołów, których słuchałam w mojej młodości miało nieco cięższe brzmienie. Nigdy tak naprawdę nie utożsamiałam się z "ładną" muzyką, że tak powiem, co jest dla mnie denerwujące, ponieważ czuję, że mój głos jest czasami trochę za ładny. 

Peter Steele z Type O'Negative był zagorzałym fanem i zwolennikiem Lycia. Szczególnie przypadł mu do gustu album "A Day in the Stark Corner" z 1993 roku. Jakie masz wspomnienia z Peterem? Muszę przyznać, że Type O'Negative nadal uznawany jest w Polsce za zespół kultowy. 

Peter był dla nas bardzo dobry. Skontaktował się z nami w sprawie grania koncertów i po prostu po to, żeby nawiązać kontakt na gruncie osobistym. Rozmawiał kilka razy z Mike'm o wspólnym projekcie i jestem do tej pory zasmucona, że do tej współpracy nie doszło. Mogę sobie tylko wyobrazić to, co by wspólnie zrobili. Był dla nas naprawdę bardzo wspierający i miły. Jestem naprawdę wdzięczna, że mogłam pracować z Type O'Negative i zaprzyjaźnić się z tak wspaniałymi ludźmi. 

Ile koncertów zagraliście jako support Type O'Negative w 1995 roku? Czy pamiętacie chociaż kilka z nich?

Chyba zagraliśmy z nimi pięć koncertów i byli absolutnie mocni. Powiedzenie, że ich fani nas nie lubili to zbyt mało powiedziane. Oczywiście od tamtej pory możemy podziękować tym przeszłym koncertom za to, że dotarliśmy do nowych odbiorców i regularnie słyszymy, że właśnie tak ludzie nas odkryli, dzięki Peterowi i owym koncertom. Niektóre wieczory były bardzo udane (koncerty w Nowym Jorku i Bostonie), ale inne były naprawdę brutalne. Ludzie nas opluwali, rzucali w nas butelkami, etc. Jeden ochroniarz powiedział nam, że nigdy nie widział zespołu gorzej traktowanego niż my. Teraz z perspektywy czasu to zabawne, ale wtedy wcale nie było fajnie. 

Czy graliście kiedykolwiek poza Stanami Zjednoczonymi? Czy mieliście jakieś plany odnośnie koncertów w Europie?

Graliśmy w Toronto (Kanada) oraz w Meksyku. Jednym z naszych największych rozczarowań jest to, że (jak dotąd) nigdy nie dotarliśmy do Europy. Kiedy byliśmy aktywnie koncertującym zespołem oferty nie były dla nas realne. Kto jednak wie, co przyniesie przyszłość. 

Jak wspominasz współpracę z Peterem Steele (Type O'Negative) przy piosence "Halloween in Heaven"?

Właśnie poruszyłam ten temat z Mike'm ostatnio. Nagrałam wokal w naszym studiu. Śpiewałam wersję demo utworu, w której Peter śpiewał moją partię. Bardzo chciałbym usłyszeć tę wersję. Mike ją gdzieś ma. Ale wszystko zostało przesłane przez AIM do Josha, klawiszowca Type O'Negative. Tak naprawdę nigdy nie współpracowałam z zespołem poza przesyłaniem plików do Josha przez AIM. Udało mi się wykonać ten utwór na żywo raz, kiedy Type O'Negative grali w Tempe (Arizona). 

Utwory Lycia są często coverowane przez inne zespoły/projekty. Jednym z moich ulubionych coverów Lycia jest "Estrella" Finów z Shape of Despair (funeral doom). Jakie są Twoje ulubione covery Lycia, które idealnie oddają tajemniczność i melancholię muzyki Lycia?

Zawsze mi bardzo miło, gdy ktoś coveruje piosenkę Lycia. Ciekawie jest słuchać interpretacji innych artystów. Uwielbiam słuchać jak inni wnoszą do piosenki Lycia swój własny klimat. 

Ze wszystkich albumów studyjnych, które nagrałaś który jest Twoim ulubionym i dlaczego?

Powiedziałabym, że "Ionia" (1991), bo ten album dosłownie odmienił moje życie. Jeśli chodzi o albumy, w których brałam udział, nie potrafię wybrać ulubionego. Mój mózg po prostu tak nie działa. 

Muzykę Lycia często uważam za introspektywną, melancholijną, enigmatyczną i zdumiewająco marzycielską. Jakie motywy przewijają się w piosenkach Lycia?

Myślę, że zawsze jest w nich poczucie nie przynależności do świata. Nie sądzę, żeby ktoś w zespole czuł, że przynależy 'gdzieś tam'. Jest w naszej muzyce poczucie odizolowania się od wszystkiego, tęsknota za jakimś innym miejscem. Większość moich piosenek opowiada o miłości i śmierci, przemijaniu czasu, nieuchronnym końcu rzeczy. Wszystko się kiedyś zakończy. 

Jakie są Twoje ulubione miejsca w Arizonie np. te najbardziej tajemnicze, o ponurej atmosferze?

Jednym z moich ulubionych miejsc są Superstition Mountains (pasmo górskie w Arizonie), które znajdują się zaledwie kilka mil od naszego miejsca zamieszkania. Kilka miesięcy temu trawiły je pożary i opłakiwaliśmy stratę starożytnych sagauro (karnegia olbrzymia, rodzaj sukulenta z rodziny kaktusowatych), które spłonęły. W górach Superstition jest bardzo nieziemsko. Jednak w Arizonie jest wiele niezwykłych miejsc. Naprawdę można odczuć jak stara jest ziemia, gdy przebywasz na pustyni. Sedona jest pełna magii, oczywiście Wielki Kanion też. Mamy także stare górnicze miasteczko Jerome, które uwielbiamy odwiedzać. Naprawdę nie ma tutaj zbyt dużo 'mroku', kiedy jest gorąco i słonecznie przez 99 procent czasu, ale nieustanny upał i słońce zdecydowanie wywołują poczucie pustki, wyalienowania. 

Czy inspirujesz się nastrojowymi i rozległymi krajobrazami Arizony, jeśli chodzi o mroczne i eteryczne brzmienia Lycia?

Otoczenie zawsze wpływa na wszystko to, co tworzysz. Rzadko występuje bezpośrednia korelacja, ale nie sposób wyczuć charakteru otoczenia. Przykładowo na albumie "Cold" Lycia słychać zimowy krajobraz stanu Ohio, natomiast we wczesnej twórczości Mike'a z pewnością czuć pustynię. 

Co jeszcze robisz w życiu poza Lycia i twoimi eksperymentalnymi projektami solowymi?

Dużo piszę. Pisanie zajmuje mi więcej czasu niż wszystko inne. Mam kilka opublikowanych książek oraz współprac i ciekawych projektów audio/pisarskich, nad którymi pracuję z moją siostrą, Amandą Votta (The Floating World). 

Czy możesz się ze mną podzielić swoją wnikliwą opinią na temat wiary i religii, miłości i śmierci?

Nie wiem nawet jak powierzchownie omówić ten temat. Myślę, że wszystko jest ze sobą powiązane, wszystko jest ważne, wszystko tkwi w nas na poziomie komórkowym, niezależnie od tego czy zdajemy sobie z tego sprawę, czy nie. To otacza nas nieustannie. Myślę, że religie mogą mieć swoje wady. gdyż ludzie są w nie mocno zaangażowani, a większość z nich ma ukryte motywy, nawet jeśli nie starają się ich mieć, osiągnąć. Magia jest wszędzie. Jest we wszystkim. Staram się być na nią otwarta, ale bardzo łatwo jest 'ugrzęznąć' w życiu i czasem przegapić magiczne chwile. Dlatego też pisanie znaczy dla mnie tak wiele. To tworzenie nowego świata, do którego mogę uciec od zmartwień bycia człowiekiem, otoczonym przez innych ludzi. Miłość jest dla mnie wszystkim. A śmierć zawsze czeka.

Czy jesteś zagorzałą zwolenniczką subkultury gotyckiej i mrocznej estetyki?

Popieram wszystko co się komuś podoba. Chcę, aby ludzie byli szczęśliwi i czuli się komfortowo w prawdziwy sposób, niezależnie od tego, w jakim opakowaniu to się znajduje. 

Czego można się spodziewać po Lycia w przyszłości?

Naprawdę nie wiem! Obecnie nic aktywnie nie tworzymy.

---

Kilka moich subiektywnie ulubionych piosenek Lycia:

"This Decline" https://www.youtube.com/watch?v=4iiMsnrCzfA

"Desert" https://www.youtube.com/watch?v=1k_5Rbf-n_k

"The Remnants and the Ruins" https://www.youtube.com/watch?v=FAnWFzYLsWM

"Sorrow Is Her Name" https://www.youtube.com/watch?v=pkuPlkeMSAw

"Ionia" https://www.youtube.com/watch?v=CC3R784VMvY

"Mist" https://www.youtube.com/watch?v=RjHOodtHkBQ

Cover "Estrella" Lycia w wykonaniu Shape of Despair https://www.youtube.com/watch?v=t3R-Ras4f88

"A Failure" https://www.youtube.com/watch?v=_OgEASy9iM4

"Late Night Solitude" https://www.youtube.com/watch?v=laAKlpKQZPA

Type O'Negative "Halloween in Heaven" z wokalami Tary:

https://www.youtube.com/watch?v=xU7kDt3rVuo

1 komentarz: