niedziela, 18 czerwca 2023

Uprowadzenie 27-letniej Anastazji Rubińskiej na wyspie Kos

Myślę, że tą sprawą kryminalną Polska będzie żyła przez najbliższe dni. Też śledziłem ją z uwagą, gdyż przebywałem krótko na greckiej wyspie Kos w 2015 roku. Dzisiaj biorąca udział w poszukiwaniach wolontariuszka odnalazła zwłoki 27-letniej Anastazji Rubińskiej pod drzewem, w rejonie słonego jeziora Alykes, 1 km od domu głównego podejrzanego z Bangladeszu. Na pewno jej tożsamość potwierdzi chłopak ofiary. Nagie i rozkładające się ciało młodej kobiety było owinięte prześcieradłem, częściowo ukryte w foliowym worku, przykryte liśćmi i gałęziami i znajdowało się około 500 metrów od miejsca (opuszczony budynek), w którym odnaleziony został pozbawiony karty SIM telefon dziewczyny.

O uprowadzenie zostali oskarżeni 32-letni obywatel Bangladeszu oraz mieszkający z nim Pakistańczyk. Zapewne mężczyznom postawione zostaną kolejne zarzuty, na przykład Pakistańczykowi zarzut zacierania śladów. Mężczyzna kłamał, że kobiety z nimi nie było. Na pewno Anastazja weszła z Banglijczykiem do jego domu, po czym z niego już nie wyszła. W owym domu znaleziono blond włosy, ślady DNA Anastazji, dwa noże i koszulkę ze śladami krwi. 

27-letnia Anastazja była poszukiwania od wtorku 12 czerwca przez grecką policję. Miała wolne w pracy, zatem postanowiła napić się alkoholu. Potem dołączyło do niej pięciu Banglijczyków i Pakistańczyków. Wówczas skontaktowała się ze swoim chłopakiem po raz ostatni informując go, że ktoś przywiezie ją z powrotem motocyklem. No i nie wróciła, a jej telefon został wyłączony.

Musiała walczyć z banglijskim mordercą, gdyż na jego ciele policjanci stwierdzili zadrapania. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że uprawiał z Anastazją konsensualny seks, a potem odwiózł ją motocyklem na miejsce, do którego miał przyjechać jej chłopak. Co ciekawe, dzień po zniknięciu Anastazji Banglijczyk kupił bilet lotniczy do Włoch. Także nie można wykluczyć, że grunt zaczął palić mu się pod nogami, zatem próbował uciec z Kos.

Rubińska przyjechała wraz z 28-letnim partnerem na grecką wyspę, by pracować w hotelu w Tigaki-Mamari. Główny podejrzany o gwałt i morderstwo Anastazji to Salahuddin S., który wypiera się wszelkich zarzutów. Niestety sekcja zwłok dziewczyny na Rodos potwierdziła, że Anastazja była bita, torturowana, miała założone kajdanki i została uduszona. Pytanie czy sprawców (oprócz Salahuddina S.) było więcej? Czy doszło do odurzenia dziewczyny i zbiorowego gwałtu? Jaką rolę w tej ponurej sprawie kryminalnej odegrał współlokator i rówieśnik Salahuddina S.? Czy tylko zacierał ślady? Czy do uduszenia doszło w domu głównego podejrzanego czy w pobliskim opuszczonym budynku?

Media podają póki co sporo sprzecznych informacji (sam nie jestem w stanie niektórych z nich zweryfikować). Mam nadzieję, że sprawa zostanie należycie rozwiązana i wyjaśniona. Ogromnie mi szkoda tej dziewczyny (nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego strachu i upodlenia, jakiego doznała) i irytuje mnie jej obwinianie. Popełniła błąd natykając się na oprawcę/oprawców, ale nie jest to powód, by ją obrażać po śmierci. Niestety z seksualną przemocą wciąż ma do czynienia mnóstwo kobiet, a nie powinno tak być. 

EDIT: Grecka policja ujawniła, że uprowadzona Anastazja została zmuszona do wysłania smsa adresowanego do partnera o tym, że jest bezpieczna. Wcześniej wysłała innego o tym, że nie czuła się w domu Banglijczyka komfortowo ("Chodź, zabierz mnie stąd, nie czuję się komfortowo.") Współlokator Salahuddina S. zmienił zeznania (najpierw twierdził, że Anastazji w ogóle w domu nie zastał) i teraz twierdzi, że w trakcie powrotu do domu zastał Anastazję i Banglijczyka pijących alkohol i kazał im wyjść. Oboje tak zrobili i odjechali razem na motorze. Oznacza to, że do gwałtu i morderstwa mogło dojść w opuszczonym domu nad jeziorem blisko miejsca odnalezienia ciała dziewczyny. Zwłoki mogły też zostać przeniesione z miejsca na miejsce (pod rozłożyste drzewo). Pytanie czy sprawca działał sam czy miał wspólnika/wspólników? 

22 czerwca Salahuddinowi S. postawiono zarzut uprowadzenia, gwałtu i zabójstwa z premedytacją.  Zakłada się, że udał się z Anastazją do opuszczonego domu pod pretekstem wzięcia haszyszu i tam dopuścił się gwałtu i morderstwa. Morderca obciął Anastazji palce, by utrudnić identyfikację ofiary - pastwił się nad kobietą przez 45 minut. Z dużą dozą prawdopodobieństwa działał sam.

Zdjęcie wnętrza opuszczonego domu na zdjęciu oraz w nagraniu. Warto zwrócić uwagę na foliowe worki. Na innym zdjęciu via kos.gr słonowodne jezioro Alykes na wyspie Kos.

https://greekcitytimes.com/2023/06/19/kos-polish-anastasia-found-dead/ 

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1587938%2Ckorespondent-pap-na-miejscu-zbrodni-domu-w-ktorym-prawdopodobnie-doszlo-do 

Konkludując, przypomina mi się trochę morderstwo 29-letniej Pauliny Dembskiej 2 stycznia 2022 roku na promenadzie w Sliema (Malta). Dziewczyna została zgwałcona i uduszona przez 20-letniego Abnera Aqulinę. Była przypadkową ofiarą, nie znała sprawcy. Po prostu przyszła karmić wcześniej rano koty i znalazła się w nieodpowiednim miejscu o złym czasie. Aquilina w trakcie procesu twierdził, że dystopijny film Stanleya Kubricka "Mechaniczna pomarańcza" z 1971 roku był 'odbiciem jego życia'.

Kolejna nasuwająca mi się na myśl sprawa kryminalna to gwałt i morderstwo 19-letniej studentki medycyny Marii Ladenburger we Freiburgu. W nocy 16 października 2016 roku udający nieletniego uchodźcę z Afganistanu 24-letni Irańczyk Hussein Khavari dopadł Marię, gdy wracała rowerem z imprezy, zgwałcił ją i utopił w rzece. Już w 2013 roku Hussein próbował obrabować i zrzucił z klifu 20-letnią studentkę w Korfu (Grecja), ale ofiara przeżyła. Po wyjściu z więzienia jako nieletni uchodźca z Afganistanu trafił do Niemiec. Za zamordowanie Marii został skazany na dożywocie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz