czwartek, 4 sierpnia 2016
Nomad "Tetramorph" (2015) - recenzja
Death metalowcy z Nomad działają w polskim podziemiu już od 1994 roku i do tej pory nie odnieśli większego sukcesu komercyjnego. A szkoda, gdyż na najnowszej EP-ce "Tetramorph" (2015) znajduje się mnóstwo wartościowej i ambitnej muzyki, którą słucha się z przyjemnością. Zwraca uwagę sam tytuł "Tetramorph". Przykładowo w chemii "tetra" to przedrostek zwielokrotniający, czyli "cztero" np. najpopularniejszy kannabinoid tetrahydrokannabinol (THC) bądź tetrahydroksyglinian sodu czy potasu. "Morph", "morphosis" to kształtowanie, przekształcenie - przykładem filmowym morfozy są np. wciąż zdumiewające przekształcenia składającego się z płynnego metalu terminatora/cybernetycznego mordercy T-1000 w innych ludzi (kultowy "Terminator 2: Dzień sądu" z 1991 roku). Dochodzimy zatem do tetramorfa - symbolicznego przedstawienia czterech różnorodnych elementów, tudzież kombinacji czterech różnorodnych elementów w zwartą całość. Czwórpostać np. w chrześcijaństwie umieszczane w czterech rogach ikon symboli czwórki Ewangelistów: Mateusza (człowiek), Łukasza (wół), Marka (lew) i Jana (orzeł). Oprócz tytułu intryguje także zawartość muzyczna ostatniej EP-ki Nomad. Mamy tutaj do czynienia z intensywnym, transowym i atmosferycznym death metalem z black metalowymi naleciałościami, który ze względu na zawarte w nim smaczki zachęca do niejednokrotnego odsłuchu. Czuć od tego krążka potężną nienawistną siłę i złowrogie wibracje. To co oferuje Nomad na "Tetramorph" to zróżnicowane tempa, inteligentne aranżacje wszystkich czterech kompozycji ("Tetrawind", "Tetrawater", "Tetrafire" i "Tetraearth" - cztery ziemskie żywioły: wiatr, woda, ogień i ziemia) oraz doskonale wykreowaną mroczną atmosferę. Dzięki zróżnicowanej strukturze kompozycji oraz solidnemu natężeniu mroku i brutalności muzyka Nomad zakotwicza się w umyśle na dłużej. Ponadto bardzo podoba mi się staranna oprawa graficzna "Tetramorph". Pozostaje zatem czekać na pełnometrażowego następce Tetramorfa i życzyć zespołowi z Opoczna jeszcze wielu udanych przyszłych materiałów.
Bandcamp zespołu: http://nomad333.bandcamp.com/album/tetramorph
Premiera "Tetramorph" miała miejsce 18 września 2015 roku nakładem Witching Hour Productions w limicie 500 egzemplarzy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz