Wybrałem się ostatnio na miejską eksplorację do Szamotuł. Za cel obrałem sobie kiedyś podobno zamurowaną wieżę ciśnień przy dworcu kolejowym i opuszczoną kotłownię, którą ongiś widziałem z okna pociągu jadącego do Szczecina. Ceglana kolejowa wieża ciśnień powstała na planie ośmiokąta według projektu kolei pruskich. Można do niej wejść przez wybite okno i po drewnianych schodach dostać się na samą górę. Obiekt ciekawy, choć dość zdewastowany. Zachowały się instalacje rurowe w środku. Natomiast z kotłowni na krańcu ulicy Bocznej można obserwować pędzące pociągi, co mnie ucieszyło. Wspiąłem się po schodach na najwyższą kondygnację będąc świadomym że jestem na widoku. Obszczekiwał mnie przy tym pies z przyległego parkingu.
W Szamotułach eksplorowałem także opuszczony zakład meblarski przy Dworcowej, ale o tym innym razem. W jednym z pomieszczeń znalazłem na podłodze mnóstwo strzykawek i opakowań po lekach. Ćpuny. Na młyn w Szamotułach nie starczyło czasu. Inna sprawa że ta akurat miejscówka to największe wyzwanie.
Na pierwszym zdjęciu autor bloga w legnickim prosektorium.
Krótkie i amatorskie nagrania:
https://www.youtube.com/watch?v=9Q0Wi7LoNaE
Kotłownia: https://www.youtube.com/watch?v=VgEPPI7ZIBI
https://www.youtube.com/watch?v=CpN2GORT4Qk
https://www.youtube.com/watch?v=e1FYgnbGVqk
Uciekający pociąg: https://www.youtube.com/watch?v=96hX0h8AIiU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz