sobota, 29 stycznia 2022

Steven Pinker "Racjonalność" - recenzja

Postanowiłem w ciągu miesiąca czytać przynajmniej jedną-dwie książki i wybór tym razem padł na najnowszą książkę znanego i cenionego psychologa-kognitywisty i lingwisty Stevena Pinkera "Racjonalność" (2021). Zaintrygowała mnie jej tematyka: błędy poznawcze, złudzenia, deficyty racjonalnego rozumowania wśród ludzi, wiara w teorie spiskowe i pseudonaukowe bzdury rozprzestrzeniająca się w tempie viralowym za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dlaczego ludzie tak często myślą i zachowują się irracjonalnie? Dlaczego wiarę pokładają w gusłach i mitologii (zorganizowane religie, mit narodowy), a nie w osiągnięciach nauki? Dlaczego tak rzadko korzystamy w trakcie polemicznych sporów z potężnych narzędzi rozumowania takich jak logika, krytyczne myślenie, korelacja i przyczynowość, wnioskowanie bayesowskie, teoria gier czy indywidualne i zbiorowe dokonywanie optymalnych wyborów? Dlaczego tak łatwo poddajemy się manipulacji ze strony cynicznych populistów? W końcu racjonalność (logika, probabilistyka i rozumowanie empiryczne) oraz wnikliwa argumentacja mogą przyczynić się do podejmowania lepszych decyzji życiowych przez racjonalną jednostkę. 

Tymczasem mamy istne zatrzęsienie antyszczepionkowców, negacjonistów antropogenicznych zmian klimatycznych czy wyznawców różnorodnych, często wykluczających się wzajemnie teorii spiskowych (np. QAnon w USA). Mamy ludzi wierzących w istnienie duszy, duchy, nawiedzone domy, postrzeganie pozazmysłowe, uzdrawianie psychiczne, demoniczne opętania, medycynę alternatywną (znachorstwo) czy w płaską Ziemię. W "Racjonalności" Pinker bardzo wnikliwie i z charakterystyczną dla niego swadą omawia podstawowe zagadnienia z zakresu logiki czy statystyki analizując liczne przykłady błędów & skrzywień poznawczych. I słusznie pod koniec książki zauważa, że należy zacząć uczyć racjonalności najmłodsze pokolenia w szkołach (obok umiejętności czytania, pisania i rachowania-arytmetyki).

Pinker wśród wielu przykładów nieracjonalnego myślenia wymienia m.in. strach przed lataniem samolotem i preferowanie jazdy samochodem, choć więcej osób statystycznie ginie w wypadkach samochodowych niż w katastrofach lotniczych czy demonizowanie energetyki jądrowej w dobie antropogenicznych zmian klimatycznych (więcej ludzi zabija co roku smog niż wszystkie sporadyczne przypadki awarii elektrowni jądrowych razem wzięte: Three Mile Island, Czarnobyl, Fukushima). Strach przed terroryzmem także jest przesadzony i sprzyja np. masowej inwigilacji obywateli i wywoływaniu konfliktów zbrojnych, co oczywiście wcale nie oznacza, aby zjawisko terroryzmu zupełnie ignorować. Podobnie strach przed śmiercią w paszczy rekina czy przed niepożądanym odczynem poszczepiennym. Jednak stronnicze media uwielbiają rozpisywać się na temat szokujących, acz statystycznie rzadkich zdarzeń, gdyż przesycone histerią artykuły to doskonałe clickbaity. Tabloidyzacja mediów postępuje, choć (co pocieszające) coraz intensywniej promowany bywa fact-checking.

Cytaty z książki: "Nie chodzi o to, żeby mieć rację. Chodzi o to, żeby zrozumieć."

"Aby zrozumieć niedorzeczne virale, takie jak miejskie legendy, nagłówki tabloidów i fake newsy, musimy pamiętać o ich ogromnych walorach rozrywkowych."

"Trudno jest nakłonić człowieka do zrozumienia czegoś w sytuacji, gdy niezrozumienie jest warunkiem otrzymania pensji."

"Niepożądane jest wierzyć w jakąś tezę, jeśli nie ma żadnych podstaw, aby przypuszczać, że jest ona prawdziwa." - Bertrand Russell.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz