czwartek, 26 stycznia 2023

Arche "Transitions" (2022) - recenzja

                                                
Zaległa recenzja, ale przegapiłem premierę pierwszego długograja Arche, która miała miejsce w grudniu 2022 roku. "Transitions" duetu z Arche to kwintesencja fińskiego funeral doom metalu, muzyka poruszająca i unurzana w melancholii. Generalnie Finlandia pogrzebowym doom metalem stoi. Można wręcz zaryzykować śmiałą tezę, że funeral doom wykrystalizowywał się właśnie w tej cudownej krainie zorzy polarnej, lasów i setek jezior. Wystarczy wymienić Thergothon, Skepticism, Unburied czy nawet Unholy (choć Finowie z Unholy są protoplastami awangardowego black doom metalu). Owszem, na początku lat 90-tych atmosferyczne doom metalowe czy funeral doom metalowe debiuty dostarczały słuchaczom także Evoken (USA), Esoteric (Wielka Brytania), Mordor (Szwajcaria), Monumentum i Ras Algethi (Włochy), Ysigim i Gallileous (Polska) czy Funeral (Norwegia, nie mogę się doczekać reedycji "Tragedies"), jednak jak dla mnie ojczyzną funeral doom metalu raczej pozostanie Finlandia i basta - głównie dzięki funeral doom metalowi Thergothon i Skepticism. 

Ano właśnie "Transitions" to idealna płyta dla wielbicieli funeral doom metalu Skepticism, Thergothon, Profetus czy uwielbianego przeze mnie Shape of Despair. Można jeszcze dodać wspomniany Evoken czy wspaniały Mournful Congregation z Australii. Na pewno album ten nie trafi w gusta metalowców zasłuchanych w black metalu czy death metalu, dla których liczą się tylko wściekłość i nieustająca agresja. Zresztą ja nadal uważam pogrzebowy doom za największą niszę w metalu, muzykę, która jest często postrzegana jako 'nudna, monotonna, depresyjna'. I o to chodzi: o wolne tempa, posępną atmosferę przesyconą smutkiem, żałobą i przemijaniem życia. Atmosfera funeral doom metalu bywa czasem nieco melodramatyczna, z drugiej strony jakoś to nie przeszkadza wielu słuchaczom uznanych zespołów pokroju My Dying Bride (swoją drogą od lat uwielbiam Brytyjczyków i bodaj trzykrotnie widziałem ich na żywo). Funeral doom Arche na "Transitions" jest mroczny, tajemniczy, eteryczny, bardzo piękny. Budzi skojarzenia z wędrówką po mglistym lesie tuż przy wijącej się rzece albo blisko otulonego mgiełką jeziora.

16-minutowy "Reverential Silence" to ciężki funeral doom metalowy kolos z delikatnymi akustycznymi melodiami. Z kolei "Transition" zatraca się w delikatności i onirycznej melancholii i budzi skojarzenia (przynajmniej moje) z akustycznym folkiem Tenhi. "In Solace A Light" to powrót do masywnych funeral doom metalowych riffów zwieńczony przejmującymi partiami akustycznymi. 

Jeden z najlepszych funeral doom metalowych albumów ubiegłego roku. Chętnie przygarnę go z czasem na CD. Tymczasem polecam odsłuch: 

https://archefin.bandcamp.com/album/transitions-atmospheric-funeral-doom-metal

Swoją drogą Encyclopedia Metallum wylicza "tylko" 743 zespoły funeral doom metalowe.Mało w porównaniu do prawie 46 000 różnorodnych zespołów black metalowych czy ponad 55 000 death metalowych (choć tutaj wliczany jest także lubiany przeze mnie doom death czy death doom).

https://www.metal-archives.com/search?searchString=funeral+doom&type=band_genre  

https://www.metal-archives.com/lists/black 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz