poniedziałek, 15 lipca 2013
Omit i Ysigim: dwie perełki doom metalu
Ysigim - Nie do końca potrafię sprecyzować dlaczego, ale coś mnie przyciąga do muzyki rodzimego Ysigim. Nie przeszkadza mi nawet słaba produkcja albumu "Ain Soph Or" (1994), ba, dodaje ona tej muzyce jakże potrzebnego brudu. Funeral doom grany przez Marcina Kowalskiego i Marcina Rusinowskiego zasługuje na uwagę. Nisko stonowane gitary, zniekształcony bas, złowieszczo brzmiące i zapętlone melodie przypominające mi brytyjski Esoteric. Szeptane growle Marcina Rusinowskiego dodają muzyce Ysigim demoniczno-szamańskiego charakteru. Do tego kilka inkantacji, krótkie melodyjne interludia i odgłosy natury. Funeral doom grany przez Ysigim cechuje się specyficzną atmosferą: brudną, przerażającą i dziwaczną. W 1996 roku band nagrał drugi album "Whispers" z nieco lepszym brzmieniem i równie schizofrenicznym nastrojem co "Ain Soph Or". Po czym zawiesił działalność na wiele lat.
https://www.youtube.com/watch?v=TQcP9jXjdfA
Co ciekawe, chłopaki z Ysigim mają stronę internetową. Warto na nią zajrzeć. Przesłuchałem sobie na soundcloud zarysy nowych kompozycji, które nagrali i... kompletna zmiana stylu na atmospheric dark industrial. Zobaczymy, czy coś się z tego wykluje w przyszłości.
http://www.ysigim.com/
https://soundcloud.com/ysigim
Omit - W odróżnieniu do Ysigim norweski Omit to młody zespół gotycko doom metalowy. Ich debiutancka płyta "Repose" (2011) jest jednym z najpiękniejszych materiałów jakie miałem okazję słyszeć w ciągu ostatnich 2-3 lat, przynajmniej jeśli chodzi o gothic doom metal z damskimi wokalami. Ano właśnie wokale... śpiew Cecile Langlie znałem z norweskiego melodyjno doom metalowego Skumring. Ale to na "Repose" Cecile pokazała w pełni swoje możliwości wokalne. "Repose" jest przerażająco smutnym albumem, pomnikiem rozpaczy i jednocześnie mistrzowskim mariażem neoklasyki (płaczliwe skrzypce) oraz doom metalu. Śpiew Cecile może się co poniektórym słuchaczom wydawać się monotonny i pozbawiony emocji, ale to zwodnicze wrażenie. Wielbiciele gothic doom metalu powinni być "Repose" zachwyceni. Dla zachęty mój ulubiony numer z "Repose" zatytułowany "Insolence":
https://www.youtube.com/watch?v=sRqo8xLQ_sA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz