środa, 24 lutego 2016

Legenda Hugha Glassa - The Revenant/ Zjawa (2015) - recenzja












Dziś miałem okazję obejrzeć w kinie "Zjawę" (2015) Alejandro González Iñárritu z Leonardo Di Caprio w roli głównej. Film okazał się niewątpliwym strzałem w dziesiątkę - przykładem kina lirycznego, brutalnego, bezkompromisowego i niesamowicie wciągającego. Zaintrygowała mnie budząca dreszcze historia Hugha Glassa (fenomenalna kreacja aktorska Di Caprio), którą zamierzam tutaj przedstawić. Nie będzie to zatem typowa recenzja filmowa, bardziej kompilacja informacji o Hugh Glassie, który walczy w filmie o przetrwanie po ataku niedźwiedzia grizzly i pozostawieniu go na pastwę losu przez dwójkę kompanów (jeden z nich morduje jego syna). Kim był zatem Hugh Glass? Niektóre wersje opowieści twierdzą że był podwładnym XIX wiecznego pirata i korsarza Jeana Lafitte, który działał głównie w rejonie Zatoki Meksykańskiej. W wieku około 40 lat Hugh przystępuje do kompanii futrzarskiej Ashley-Henry. Jej traperzy opuszczają St. Louis latem 1823 roku i docierają do rzeki Missouri w poszukiwaniu skór bobrów. Skóry bobrów były integralną częścią XIX wiecznej ekonomii handlu futrami w Kanadzie. Wytwarzano z nich modne kapelusze oraz płaszcze dla łowców.

http://www.thecanadianencyclopedia.ca/en/article/beaver-pelts/

Traperzy z Ashley-Henry szybko natykają się na członków plemienia Indian Ameryki Północnej Arikara (Arikariowie, zwani też Ree spokrewnieni z Paunisami) i dochodzi do rzezi tych pierwszych. Ginie 15 traperów, a Hugh Glass zostaje ranny w nogę. Według legendy gdy już jego noga ozdrowiała Hugh Glass wysuwa się na czoło grupki ludzi gór i w pobliżu rozwidlenia Grand River wkracza w gąszcz w poszukiwaniu jagód. Tam natyka się na niedźwiedzicę z dwójką potomstwa. Oddaje do grizzly jeden strzał i rani zwierzę, ale szarżująca na niego niedźwiedzica zadaje mu straszliwe otwarte rany pazurami: na twarzy, ramionach, nogach, torsie. W końcu przychodzący mu z pomocą traperzy zabijają zwierzę. Hugh ledwie żyje. Obficie krwawi. Jego kamraci myślą że może umrzeć w każdej chwili. Ale Glass jest hardy, nie chce umierać. Aby uniknąć ataku ze strony Indian Major Henry podejmuje brzemienną w skutkach decyzję oferując po 40 dolarów dwóm mężczyznom, którzy mają pozostać przy Glassie dopóki nie umrze. Są nimi doświadczony traper John Fitzgerald oraz młodzieniec Jim Bridger. Oboje rozbijają obozowisko i wyczekują na śmierć Glassa. Ale ta uparcie nie nadchodzi. Po blisko tygodniu Fitzgerald nakłania Bridgera, by pozostawili Glassa samego zabierając mu strzelbę i nóż. Glass odzyskuje przytomność. Czołga się w kierunku najbliższego źródełka, by napić się wody, po drodze zrywa kilka jagód. Ocalenie stanowi Fort Kiowa oddalony od miejsca jego przebywania o ponad 400 km. Glass nie ma ani sił, ani narzędzi, by skutecznie polować, zatem żywi się zwierzęcą padliną. Czołga się obrośniętymi krzakami i suchymi płaskowyżami dzisiejszej Południowej Dakoty na południe w kierunku rzeki Chayenne. Po drodze natyka się na najedzonego i opuchniętego grzechotnika, zabija go kamieniem, mięso polewa wodą i je zjada.

Glass wstaje po raz pierwszy widząc jak horda wilków osacza i zabija cielę bizona. Bez mięsa umrze, więc podpiera się kijem i krzyczy na płochliwe wilki, a te uciekają. Żywi się mięsem i organami upolowanego bizona powoli odzyskując siły. Po kilku dniach zaczyna iść w pozycji wyprostowanej pokonując dziennie 16 km. Cudem unika śmierci w trakcie masowego pędu bizonów i omal zostaje odkryty przez Indian Arikara. Po siedmiu tygodniach wędrówki przez dzicz dociera do Fortu Kiowa. Dyszy żądzą zemsty na dwóch mężczyznach, którzy zabrali mu wszystko pozostawiając go na pewną śmierć. Gdy wraca do zdrowia zasila szeregi ekspedycji do wiosek Mandan, gdyż tam w Forcie Henry mają zimować członkowie Ashley Henry. Do bram Fortu Henry Hugh dociera w szalejącą zamieć. Otwierają mu traperzy i widzą niemal zamarzniętą, wyglądającą niczym widmo postać. Glass zadaje jedno pytanie: "Gdzie są Fitzgerald i Bridger?" Dowiaduje się że Fitzgerald się wycofał i zaciągnął się do armii, co czyni go nietykalnym pracownikiem federalnym. Glass nie może więc go zabić, gdyż czekać go będzie za to szafot. Bridger kuli się w kącie zżerany wyrzutami sumienia. To młody chłopak, który był pod wpływem Fitzgeralda, zatem Glass daruje mu życie. Jim Bridger kiedyś pójdzie w ślady Glassa zostając traperem i przewodnikiem.

Hugh Glass powraca do traperskiego życia. Dziesięć lat później zostaje zabity (około roku 1833) i oskalpowany przez Indian Arikara. Tak czy owak staje się legendą Dzikiego Zachodu.

Tyle udało mi się zebrać na temat legendy Hugha Glassa. Na pewno są jeszcze bardziej szczegółowe informacje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz