czwartek, 2 października 2014

Sable Island: Wyspa wydm, mgieł, wraków i rączych koni

















Cóż jest fascynującego w Sable Island, niepozornej łasze wydm i piachu na południowym wschodzie Atlantyku, 160 km od wybrzeża Nowej Szkocji? Wyspa Sable o długości 42 km i szerokości zaledwie 1.5 km zawsze kojarzyła mi się trochę jak z bajką: targane morskim wiatrem piaszczyste wydmy, brak drzew, nietypowy kształt półksiężyca i populacja dzikich koni na tym niewielkim skrawku lądu. Od pewnego czasu Sable Island stała się rezerwatem przyrody, skarbem Kanady. 34 km kwadratowe powierzchni odkrytej w 1520 roku przez portugalskiego żeglarza João Álvaresa Fagundesa w trakcie rejsu do Nowej Szkocji. Potem przylgnęła do wysepki francuska nazwa Île de Sable ("Wyspa Piasku"). I tak już zostało. Od 1583 roku Sable Island stała się cmentarzyskiem Północnego Atlantyku. Wokół wyspy mają miejsce częste sztormy: w wodach okalających wyspę zatonęło ponad 475 statków, mogło w nich zginąć nawet 10 000 ludzi. Należy pamiętać, że to właśnie tutaj chłodny Prąd Labradorski spotyka się z ciepłym Prądem Zatokowym (Golfsztorm), co powoduje powstawanie gęstych mgieł. Nadto wyspa zmienia swój kształt za sprawą wiatrów i fal: jednego dnia można widzieć jej wydmy, drugiego jest w tym miejscu tylko groźny ocean. Sporadycznie silny sztorm wydobywa na powierzchnię jakiś stary wrak statku, potem on znika. Najwyższe wydmy na wyspie sięgają wysokości 30 metrów; północna plaża jest wąska i stroma, południowa jest szeroka i płaska. Wydmy obrasta trawa Marram (piaskownica zwyczajna). Pomiędzy nimi wędrowiec może się natknąć na wypełnione wodą depresje - zwłaszcza przy zachodnim krańcu Sable. Jezioro słonej wody Wallace o długości czasem sięgającej 10 km (obecnie 5.5 km) znajduje się na południowej plaży.

Obecnie stała populacja Sable Island wynosi 5 osób: jeden badacz oraz cztery osoby zarządzające federalną stacją meteorologiczną (wybudowano ją w 1891 roku). Mnie jednak bardziej od ludzi interesuje populacja dzikich koni zamieszkujących wyspę. Konie pojawiły się na Sable w 1738 roku wprowadzone przez hugenockiego księdza z Bostonu Andrew LeMerciera i od tamtego czasu skolonizowały ów skrawek piaszczystego lądu. Ich populacja stale się zmienia: liczy od 200 do 400 osobników. Na Sable rozmnażają się także wróbel Ipswich, rybitwa, a także foka szara.

Po Sable Island można wędrować zatapiając się w piasku wydm i nie widzieć żadnych ludzi. Tylko rącze konie grzebiące w piasku i poszukujące wody pitnej. Niektórzy biolodzy uważają konie z Sable za gatunek inwazyjny, który negatywnie wpływa na ekosystem wysepki. Niemniej populacja koni na wyspie znajduje się pod ochroną, choć koniom nigdy nie podano leków weterynaryjnych. Skoro jednak Sable Island uznana została za Park Narodowy należy oczekiwać, iż zacznie się wkrótce turystyczny najazd. Nic bardziej mylnego. Na wyspę można się dostać jedynie samolotem i statkiem (w tym drugim przypadku podróż może być dość niebezpieczna). Czarterowy lot kosztuje ponad 6000 dolarów. Lądowanie odbywa się na plaży przy odpowiednich warunkach pogodowych. Podróż statkiem bądź łodzią przy dobrej pogodzie potrwa 16 godzin. Wyspa jest dostępna dla zwiedzających od czerwca do października. Nie można się jednak zbliżać do odległość mniejszą niż 20 metrów do koni, fok i innych zwierząt, nie wolno śmiecić ani rozkładać się z namiotem. Obowiązkowe jest uzyskanie zezwolenia od Parks Canada.

Jakie statki odnalazły swój grób na/przy Sable Island? Ich rozmieszczenie na mapce na górze:

http://www.cbc.ca/news/canada/nova-scotia/sable-island-shipwrecks-at-the-graveyard-of-the-atlantic-1.2755063

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz