poniedziałek, 4 listopada 2013

Ambra, najdroższy ekskrement na świecie




















Mieszkacie gdzieś na wybrzeżu Wielkiej Brytanii, Australii, Nowej Zelandii czy Kaledonii i lubicie spacery po plaży? Możecie zarobić 'kupę' pieniędzy, jeśli tylko natkniecie się na ambrę. Ambra to łatwopalna i przypominająca wosk substancja, którą produkują jelita kaszalota, brylasty twór wydalany przez kaszalota wraz z odchodami. Co ciekawe, odpowiednio rozcieńczona i rozdrobniona ambra jest składnikiem najdroższych kobiecych perfum, lecz według źródeł historycznych używano jej już w staroegipskich grobowcach w charakterze kadzidła. Można ją odnaleźć w trakcie wędrówki po plaży, niemniej ambra potrafi też przez wiele lat dryfować po morzu. Odór ambry jest morski, fekalny, acz wraz z upływem czasu staje się bardziej przyjemny dla nosa (po wysuszeniu ambra pachnie piżmem lub jaśminem). Kolor świeżej ambry brunatny, z czasem jaśnieje aż staje się biała. Uwaga! Jeden gram znalezionej na plaży ambry osiągnąć może cenę 10-20 funtów (20-50 dolarów), kilogram to już 2000-9000 dolarów. W styczniu 2013 roku bezrobotny Ken wędrując z psem po plaży w Morecambe, Lancashire, UK znalazł kawał ambry (pływającego złota) warty potencjalnie 180 000 funtów. Można powiedzieć, że niezły strzał na loterii. Nazwa 'ambra' pochodzi od jantaru (bursztynu) zbieranego na brzegach Bałtyku, zaś 'gris' to po łacinie szary.

Tutaj można kupić i sprzedać ambrę:

http://www.ambergris.co.nz/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz