czwartek, 7 listopada 2013

Ludzkie kości z Cap d'Antibes



















Ciekawy nius zagadkowo-kryminalny. Odnaleziono ludzkie kości w pobliżu wybrzeża Cap d'Antibes (na południowy zachód od Nicei), w tym czaszkę z wykonanym niezmywalnym flamastrem, nieco wyblakłym napisem "śmierć pedofilom" i inskrypcją tarczy strzelniczej. Zauważył ją już w lutym 2013 roku nurkujący w tym miejscu poławiacz jeżowców. Wykazano, że szczątki należą do dwóch mężczyzn i dwóch kobiet. Badania DNA potwierdziły, że wyłowiona z płytkiej wody kość ramienna należała do 17-letniego Stéphane Hirson z Seine-et-Marne blisko Paryża, który zaginął blisko 20 lat temu (w lutym 1994 roku). Identyfikacja pozostałych kości to w tej chwili zagadka. Do kogo należały? Czaszkę z napisem "śmierć pedofilom" odnaleziono w lutym jako pierwszą, potem nurkowie dokładnie przeczesali dno i odkryli kolejne kości, w tym kość ramienną Hirsona oraz szczękę, która utkwiła między skałami. Dobrze zachowane kości znajdowały się sześć metrów pod wodą. Jak długo? Zagadką jest również to, że odnaleziono tylko niewielkie części szkieletów. Gdzie zatem spoczywa reszta ciał? Pojawiły się spekulacje, że natrafiono na prywatny cmentarz seryjnego mordercy. Hirson zaginął po kłótni z matką, która miała miejsce na krótko po jego pobycie w szpitalu psychiatrycznym. Kim jest Rzeźnik z Lazurowego Wybrzeża i kiedy zostanie schwytany? Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

Edit z grudnia 2013: powtórny test DNA wykazał, że kości nie należą do zaginionego nastolatka  Stéphane Hirsona (pobrano próbki od ojca chłopaka). To w znacznym stopniu ogranicza liczbę dalszych tropów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz